-
Czy ty też jesteś uzależniony/a od zakupów? Moje 5 sprawdzonych sposobów jak nie wydać za dużo na zakupach
Jestem uzależniona od kupowania… Te słowa pojawiają się najczęściej w wyszukiwarce po wpisaniu słów „jestem uzależniona”. To przerażające, bo zawsze wydawało mi się, że to alkoholizm a nie zakupy, wiodą niechlubny prym w nałogach. Po dłuższym zastanowieniu się dochodzę jednak do wniosku, że o nałóg kupowania nie trudno w dzisiejszych czasach. Kiedyś to styczeń i lipiec były miesiącami wyprzedaży, teraz w czasach outletów i potężnej ilości galerii handlowych przez cały bardzo łatwo skusić się na zakupy. Całoroczne wyprzedaże drzwiami i oknami przedzierają się do nas i kuszą, nęcą by wydać tu złotówkę a tam dwie. Wyprzedaże minus 50,70 a nawet 90%, 2 w cenie 1 lub dodatkowe prezenty za zakupy. Wychodzisz…
-
Pokonałam zakupoholizm! Ale wszystko od początku…
W pierwszym styczniowym poście pisałam, że chciałabym na blogu poruszyć ważny dla mnie temat, na który wcześniej nie miałam odwagi. Chodzi o zakupoholizm czyli nałogowe i kompulsywne robienie zakupów. Może to być kupowanie ubrań, kosmetyków, żywności czy innych rzeczy. Mnie dotyczyło kupowanie kosmetyków, a wszystko zaczęło się w 2009 roku za sprawą bardzo stresującej pracy. Stres, który mnie dotyczył wynagradzałam sobie zakupami w drogerii. Z początku były to niewinne zakupy rzeczy, które potrzebowałam: tusz do rzęs, balsam do ciała, krem. Niestety potrafiłam drogerie odwiedzać kilka razy w tygodniu i dublować zakupy. Zapasy kosmetyków zaczęły rosnąć, bo nie byłam w stanie zużywać tak szybko jak kupowałam. Z początku było to nawet…
-
Nagradzamy zużywanie – podsumowanie akcji – marzec
Marzec minął pod hasłem – Nagradzamy zużywanie. O akcji pisałam pod koniec lutego i wiem, że niektórzy z was przyłączyli się do zabawy. Chodziło o to by za każdy zużyty pełnowymiarowy kosmetyk wrzucić do skarbonki 5 zł, za każdą miniaturkę 2,50 a kolorówka była premiowana 10 zł. Podczas trwania akcji 2 razy prezentowałam Wam moje zużycia. Możecie zobaczyć je TU i TU. Dziś wszystko podsumuję. Akcję uważam za udaną, bo zebrałam więcej niż wydałam. Zabawa zmotywowała mnie do zużycia resztek kosmetyków, porozcinanych tubek czy preparatów, za którymi nie przepadałam i zalegały gdzieś w łazience. Dodatkowo zrobiłam porządek w szafce z kosmetykami, wyrzuciłam te, które już się przeterminowały lub stwierdziłam, że…
-
Nagradzamy zużywanie część 2 czyli moja skarbonka powiększyła się o kolejne pieniądze!
Ostatnio nie mam na nic czasu. Dodatkowo przesilenie wiosenne daje się we znaki i już ok 20 jestem tak zmęczona, że najchętniej poszłabym spać. Dlatego też przez ostatnie kilka dni nie ukazał się ani jeden wpis na blogu. Bardzo was przepraszam i obiecuję poprawę. Dziś natomiast pochwalę się kolejnymi zużyciami w ramach akcji – Nagradzamy zużywanie. To już drugie podsumowanie. Kto jeszcze nie dołączył – zapraszam! Udało mi się zużyć kolejnych 8 opakowań. Jestem bardzo zadowolona i zaskoczona, że uzbierało się ich aż tyle. Razem z poprzednimi, które pokazywałam w 1 podsumowaniu jest już 13 zużyć. Co udało mi się wykończyć? 1. Żel do mycia twarzy Pollena Eva z koniczyną…
-
Podsumowanie akcji Nagradzamy zużywanie – część 1
Wiem, że obiecałam Wam, że już 6 marca pojawi się częściowe podsumowanie akcji Nagradzamy zużywanie. Niestety, nałożyło się kilka spraw i nie zdążyłam. Nadrabiam więc dziś. Udało mi się do tej pory zużyć 7 kosmetyków w tym 1 z kolorówki, premiowany 10 zł. Pierwszym zużyciem była farba do włosów Joanna bez amoniaku, w odcieniu ognisty rudy. Nie jestem z niej zadowolona, bo mam wrażenie, że bardzo szybko się wypłukuje. Włosy farbowałam tydzień temu a jak się przyjżę dokładnie to mam wrażenie, że odrost nie został całkowicie pokryty. O wiele bardziej byłam zadowolona z farby Joanny – jesienny liść, której byłam wierna od lat. Drugim zużyciem był krem do rąk Palmers…
-
Puste opakowanie po kremie? To 5 zł na nowy kosmetyk! Akcja Nagradzamy zużywanie! 26.02-31.03.2014
Idzie wiosna więc czas odkurzyć zapasy kosmetyków, pozużywać resztki zalegające w łazience! Ogłaszam akcję Nagradzamy zużywanie! Na jednym z for internetowych, na którym się udzielam myśłałyśmy nad metodą zmobilizowania się do zużywania a nie kupowania kolejnych opakowań kosmetyków. Tak powstał pomysł nagradzania siebie za każde zużyte opakowanie. O co chodzi? Chodzi o to, że po każdym zużytym kremie, żelu itp. wrzucamy do słoika, puszki lub skarbonki 5 złotych, które możemy wykorzystać na nowy kosmetyk. Im więcej zużyjemy tym więcej wrzucimy pieniążków. Jest z tego podwójna korzyść – zużywamy to co nam zalega, by nagrodzić siebie 5 złotówką za każde pełnowymiarowe opakowanie. Robi się luźniej na półkach czy w łazience. Dodatkowo…
-
Kosmetyk jak narkotyk – Czy kosmetyki generują w nas nowe potrzeby? – dyskusja otwarta
Ostatnio temat kosmetyków i ich właściwości spędzają mi sen z powiek. Odkąd wnikliwie czytam składy na opakowaniach zastanawiam się ile dobrego i ile złego zawiera taka 50 ml tubka kremu czy żelu. Jedno jest pewne producenci w dzisiejszych czasach prześcigają się między sobą by konsument kupił ten a nie inny produkt. Zastanawiam się też czy przypadkiem nie doszło do tego, że kosmetyki generują w nas nowe potrzeby. Nigdy czegoś nie używaliśmy, próbujemy z ciekawości jakiś kosmetyk i okazuje się, że chcąc nie chąc musimy używać akurat tego konkretnego kosmetyku bo bez niego nasza skóra wygląda źle. Antybiotyki, które uzależniają od siebie skórę, substancje, które niby nam pomagają, ale gdy tylko nie…
-
Rób zakupy z głową! – ciekawy artykuł na wizaz.pl
Na wizazu.pl pojawił się bardzo ciekawy artykuł – Rób zakupy z głową! Jeśli jeszcze go nie czytaliście zapraszam TU. Po przeczytaniu tego artykułu odniosłam wrażenie, że częściowo dotyczył on również mnie dopóki z końcem maja nie zaprzestałam intensywnych wojaży po sklepach kosmetycznych. Nie wyrzucałam co prawda kosmetyków, ale kupowałam często i dużo, nawet kiedy nic nie potrzebowałam. Źródło Z zasady nie wyrzucam kosmetyków tylko staram się wykorzystać je w inny sposób np. szampon czy żel po prysznic, które nie przypadły mi do gustu wykorzystuję jako mydło w płynie lub ostatecznie piorę w nim rzeczy sól do kąpieli wykorzystuję do zrobienia peelingu – o pomyśle DIY pisałam TU balsam, który jest…
-
A jednak chcieć to móc!
Co prawda nie mam w zwyczaju by na blogu prezentować swoje zużycia, ale jest ku temu specjalna okazja. 27 maja zaczęłam walkę z kosmetykoholizmem i dziś chciałam się pochwalić swoim osiągnięciem. W czerwcu udało mi się zużyć 13 kosmetyków, a kupić zaledwie 2 (potrzebne). Wyzwanie niekupowania przedłużam na kolejny miesiąc, w nadziei na równie dobry miesiąc. Zużycia czerwca: 1. Chusteczki nawilżone Tami Baby 2. Maska do włosów drożdżowa Babuszki Agafii – pisałam o niej tutaj 3. Farba do włosów Joanna 4. Krem do twarzy Alterra aloes – zużyłam do rąk 5. Żel pod oczy Bławatek – Floslek – szczerze polecam 6. Peeling marcepanowy Perfecta – recenzowałam tutaj 7. Krem do…
-
Pokonam zakupoholizm – moje wyzwanie!
Dziewczyny, powiedziałam sobie dość po tym jak podliczyłam ilość zakupionych kosmetyków i wydanych na nie pieniędzy w maju. Łącznie przybyły mi przez miniony miesiąc 104 sztuki, z czego 71 sama kupiłam. Wydałam na kosmetyki i akcesoria ponad 400 zł. Więcej tego nie zrobię, bo po prostu już nie chcę zwiększać zapasów i zagracać swojego mieszkania, życia kolorowymi opakowaniami. Założyłam nowego bloga na którym będę walczyć z zakupoholizmem. Zapraszam do czytania i komentowania. Pokonam zakupoholizm – KLIK Obrazek pochodzi ze strony http://www.pro-test.pl Oczywiście blog Wielki Kufer nie przestaje istnieć! Także zapraszam teraz na dwa blogi