Przepysznie czekoladowe brownie z cieciorki

Ostatnio chodziło za mną ciasto inne niż wszystkie. Takie bez mąki, cukru, jajek czy masła, ale jednocześnie tradycyjne w smaku. I tak jakoś się stało, że w jednej z gazet znazlałam przepis, który natchnął mnie do stworzenia swojej kombinacji na super czekoladowe brownie z cieciorki. Nie ma w tym cieście mąki, jajek, masła i ani grama cukru. Jest za to bogata w białko cieciorka, miód lipowy i banany. Ciasto jest przepysznie czekoladowe i nie można mu się oprzeć. Do tego jest banalnie proste w wykonaniu.

Składniki:

• 2 puszki cieciorki (400g)
• 4 łyżki miodu
• 10 łyżek kakao
• 2 dojrzałe banany
• 4 łyżeczki proszku do pieczenia
• 100 ml oliwy
• 100 ml mleka (roślinne lub krowie)

Cieciorkę z puszki odsączyłam z płynu i wrzuciłam do miski. Miód podgrzałam w kąpieli wodnej, by miał płynną konsystencję i również wlałam do miski. Do cieciorki i miodu dodałam kakao, proszek do pieczenia, mleko, oliwę i banany. Całość zblendowałam na gładką masę. Formę tzw. keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia i wlałam ciasto. Wstawiłam blaszkę do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Ciasto piekłam 90 minut w piekarniku z termoobiegiem, bo zależało mi na zwartym cieście, bez wypływającego środka. Jeśli ty lubisz brownie miękkie, z wypływającym środkiem – skróć czas pieczenia do 45 – 60 minut. Każdy piekarnik jest inny, więc warto zrobić test patyczka już po 30 minutach i ocenić wnętrze ciasta.

Do brownie z cieciorki można przygotować polewę z tabliczki gorzkiej czekolady (minimum 70% kakao), łyżki masła i odrobiny mleka. Wszystkie składniki roztapiamy w kąpieli wodnej aż do uzyskania gęstej polewy. Polewamy ciasto kilkukrotnie i zostawiamy do zgęstnienia.

Brownie z cieciorki smakuje obłędnie i wcale nie czuć, że jest tu cieciorka. Jest to wspaniała alternatywa dla zwykłego brownie z mąki i cukru. W sam raz jako odskocznia od tradycyjnych ciast, opcja dla wegan ( użyj wody lub mleka roślinnego zamiast krowiego) lub dla osób na diecie bezglutenowej (użyj bezglutenowego proszku do pieczenia).

Ciasto znika z talerza w mgnieniu oka i chcesz je zrobić jeszcze raz i jeszcze raz. Polecam!