Zrobiło się naprawdę gorąco, więc chciałam zaproponować wam chłodną kąpiel w wannie dla odprężenia po upalnym dniu. Jeśli nie macie wanny, nic nie szkodzi. Samo moczenie stóp w chłodnej wodzie daje tak samo super rezultaty.
Aby nie było nudno proponuję do kąpieli dorzucić musującą pralinę / babeczkę domowej roboty. To bardzo proste, a daje dużo satysfakcji i cieszy oko.
Musujące babeczki do kąpieli (przepis na 2 sztuki)
Składniki
- 100g sody oczyszczonej
- 50g kwasku cytrynowego
- pół łyżki oleju (oliwa, z pestek winogron lub inny)
- letnia woda w spryskiwaczu
- silikonowe foremki na babeczki – 2 sztuki
Opcjonalnie:
- pół łyżki kakao, kilka kosteczek ciemnej czekolady, kandyzowana skórka pomarańczowa
- posypka, drażetki, wiórki kokosowe, płatki kwiatów itp.
- ok. 20 kropelek olejku eterycznego ( można pomieszać różne olejki, łącznie musi być 20 kropelek)
W dużej misce mieszamy sodę z kwaskiem, olejem i olejkiem eterycznym, kakao jeśli chcemy mieć babeczki czekoladowe. Do silikonowych foremek wkładamy ozdoby – skórkę pomarańczową, drażetki, posypkę, płatki kwiatów itp. Całość dokładnie mieszamy w misce, co chwilę spryskując delikatnie wodą ze spryskiwacza. Jeśli zacznie się musowanie i masa będzie rosła – ugniatamy ją palcami. Mieszanina powinna uzyskać konsystencję wilgotnego piasku do lepienia zamków. Jeśli zaciśniemy ją w pięści, będzie można formować z niej różne kształty. Gotową masą wypełniamy foremki, mocno je dociskając. Jeśli masa wychodzi nam z formy, ugniatamy ją. Po pewnym czasie przestanie buzować. Pralinki odstawiamy na całą noc do stwardnienia. Nazajutrz wyciągamy je z foremek i dodajemy do cieplej kąpieli. Będą przyjemnie musować i pielęgnować skórę.
Jak wam się podoba ta forma umilenia kąpieli? Ja bardzo lubię takie kule, praliny czy babeczki. Spieniają wodę, umilają kąpiel i aromatyzują pomieszczenie. Relaks w pełni!
(Visited 200 times, 1 visits today)