-
Owocowe mleczko do ciała mango i granat od AVON
Pisałam niedawno o jogurcikach z Avon, które są w bardzo poręcznych opakowaniach przypominających jogurt i przepięknie pachną. Do wyboru mamy 3 mleczka – Truskawka i guawa, Wanilia i właśnie Mango i granat, które właśnie zużyłam. Mleczko jest rzadkie, ale nie na tyle by wylewać się przy aplikacji. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania dobrze nawilżając skórę po kąpieli. Mleczko dodatkowo ma wspaniały owocowy zapach, który utrzymuje się długo na skórze. Balsam znajduje się w 200 ml buteleczce przypominającej jogurt, zamknięcie jest w stylu „klik”. Takie opakowanie wszystkim się podoba i ładnie prezentuje na półce w pokoju czy łazience. Dodatkowo jest bardzo poręczne w podróży. Poniżej skład mleczka: Mam w zapasach…
-
Jogurciki AVON
Wiosną odkładam na bok zimowe zapachy cynamonu, wanilii lub czekolady. Na półkach w łazience królują za to orzeźwiające zapachu cytrusów i kwiatów, tak by codziennie nasycać się przyjemnym aromatem i korzystać z energii, która aż tryska z cytrusowego żelu pod prysznic czy kwiatowego balsamu do ciała. Taką energią i przyjemnym aromatem są też przepełnione jogurciki z AVON. Te buteleczki (każda po 200 ml) to nic innego jak lekkie lotiony do ciała w orzeźwiających zapachach. Opakowanie do złudzenia przypomina jogurt pitny i… aż chce się je zjeść! Avon zadbał o zróżnicowaną gamę mleczek, tak by każdy znalazł coś dla siebie. Możemy wybierać spośród 3 zapachów: 1. Mango i granat 2. Truskawka…
-
Krem do rąk z minerałami z Morza Martwego od AVON
Jakiś czas temu pisałam o maseczce z minerałami z Morza Martwego od AVON (klik). Dziś chciałabym przybliżyć Wam produkt z tej samej serii – Planet Spa, jest to krem do rąk z minerałami z Morza Martwego. Wg producenta jest to produkt który sprawia, że dłonie wyglądają młodziej. Preparat zawiera minerały z Morza Martwego, zmiękcza i wygładza skórę, zapobiega łamaniu się paznokci, nawilża i odżywia. Krem do rąk to 75 ml tuba z wygodnym otwarciem. Tak jak i maska ma kolor ciemno szary, przypominający błoto. Jest gęsty, ale nie na tyle by z trudem wydostawał się z opakowania. Krem bardzo szybko się wchłania i co najważniejsze nie pozostawia tłustej warstwy. Odżywia…
-
Spowiedź kwietniowa + coś dla oka
No i nadszedł maj… Dla jednych bardziej, dla innych (np. maturzystów) może mniej wyczekiwany. Czas na spowiedź kwietniową – czyli denko kwietnia. W minionym miesiącu udało mi się zużyć 17 kosmetyków, w sumie wszystkie poza 3 są pełnowymiarowymi dużymi opakowaniami, więc cieszy mnie to jeszcze bardziej. A oto co poleciało do kosza: maseczka/peeling YR podwójna saszetka – pisałam o niej tutaj (klik), fajna na wyjazd czy wieczór z przyjaciółką. Maska peel-off delikatnie chłodzi, sam peeling nie porywa, ponieważ ma malutkie drobinki. suchy szampon Isana – chyba zaprzyjaźniliśmy się na dobre, bo już od wielu miesięcy się z nim nie rozstaję. Mam co prawda godnego następcę w postaci suchego szamponu Syoss,…
-
Żel do biustu AVON – totalna porażka
Zupełnie przypadkowo wpadł mi w ręce ujędrniający żel do biustu AVON. Nie używam takich produktów na te partie ciała, ze względu na ich niezbyt przyjazny skład, ale pomyślałam, że na jedno opakowanie mogę się skusić. Co obiecuje producent? Rewolucja w pielęgnacji biustu. Wraz z upływem czasu skóra zaczyna tracić elastyczność i wiotczeć. Ten innowacyjny żel sprawia, że już po chwili skóra biustu wydaje się jędrniejsza i bardziej napięta. Formuła z ekstraktami granatu i kopru włoskiego pomaga stymulować produkcję kolagenu i elastyny. Zaraz po zastosowaniu skóra w okolicach biustu sprawia wrażenie jędrniejszej i lepiej napiętej. Po 1 tygodniu biust wygląda na wymodelowany, a skóra jest bardziej sprężysta. Przy regularnym stosowaniu rozstępy…
-
Peeling do ciała Lagoon z serii Senses od AVON
Wyobraź sobie piaszczystą plażę, powiem letniego ciepłego wiatru, wysokie palmy, szum błękitnego oceanu, rozwiane włosy… Taki właśnie jest peeling Lagoon od AVON. Mi kojarzy się z upalnym latem, wolnością i wakacjami na Bali. Lagoon to jeden z trzech peelingów z serii Senses od AVON – pozostałe to Hollywood (bardziej romantyczny, słodki zapach) oraz Tropic – nazwa mówi sama za siebie. Kosmetyk znajduje się w stojącej tubie, jest poręczny i łatwy w aplikacji. Nabieramy go tyle ile nam potrzeba, nie wylewa się z ręki, nie zalega w tubie. Peeling przepięknie pachnie, nie wysusza skóry a w łazience po kąpieli unosi się cudowny zapach. I na tym koniec zachwytów, bowiem wg nazwy jest to peeling ale…
-
Szampon ziołowy AVON – Rumianek i Aloes
Lubię używać kosmetyków, które są naturalne, zawierają ekstrakty z ziół czy owoców, mleko kozie lub oliwę z oliwek. Mam wtedy pewność, że dostarczam mojej skórze tego czego potrzebuje. Tym razem chcę zaprezentować ziołowy szampon z AVON z serii Naturals – Rumianek i Aloes. Kosmetyk przeznaczony jest do włosów normalnych i zniszczonych, jest produktem pielęgnacyjno – naprawczym. Szampon ma bardzo przyjemny ziołowy zapach. Pachnie rumiankiem i aloesem, tak naturalnie. Jest dość rzadki, dobrze się pieni i już niewielka ilość wystarcza by porządnie umyć głowę. Po umyciu włosy ładnie się błyszczą i układają. Nie zauważyłam by były obciążone lub nadmiernie się przetłuszczały jak to czasem bywa w przypadku innych szamponów z tej…
-
Mały koszmarek marca – krem truskawkowy AVON
Uwielbiam truskawki. Kojarzą mi się z latem, ciepłem i słodyczami. Zimą kiedy świeże truskawki nie są dostępne, a mrożone nie smakują tak dobrze pocieszam się owocowymi kosmetykami – balsamami, żelami pod prysznic, kremami do rąk. Jakiś czas temu na wyprzedaży w AVON znalazłam truskawkowy krem do rąk z serii Naturals. Od razu pomyślałam, że to świetny pomysł na przywołanie letnich chwil zimą. Kupiłam go i z niecierpliwością czekałam aż przyjdzie… Krem przyszedł w paczce a wraz z nim przyszło… rozczarowanie. Znam truskawkową serię z Naturals AVON i wiem, że charakteryzuje się kwaskowatym zapachem truskawek. Jednak krem nie przypadł mi do gustu. Zapach bardzo długo utrzymuje się na dłoniach, przez co…
-
Przegląd tuszów do rzęs – AVON
Używałam kilku tuszów do rzęs AVON i chciałabym Wam je dziś zaprezentować. Tusze, które wybrałam do recenzji to: Super Curlacious Mascara 24K Gold Mascara Little Red Dress Mascara Super Curlacious Mascara Wg. producenta: Tusz superpodkręcający. Dzięki specjalnej szczoteczce uzyskamy zalotne podkręcenie. Innowacyjna formuła zapewnia do 200% bardziej podkręcone rzęsy. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka podkręca i rozdziela każdą rzęsę. Moja opinia: Tusz ma specjalnie zagiętą szczoteczkę, aby podkręcać rzęsy, ale wg mnie jakoś specjalnie ich nie podkręca. Nie wierzę by przy minimalnym wysiłku (kilkukrotne pomachanie szczoteczką), rzęsy były super podkręcone. Kupując ten tusz nastawiałam się na to i jakby nie jest to dla mnie sprawą priorytetową. To co jest dużym plusem to…
-
Żel 3 w 1: oczyszczanie, tonizowanie, nawilżanie – z aloesem i imbirem.
Już dawno pożegnałam się z myciem twarzy wodą i mydłem czy żelem. Nie wspominam tego dobrze, ponieważ zawsze po takim zabiegu miałam ściągniętą i piekącą skórę na twarzy. Dodatkowo przetłuszczała się jeszcze bardziej i powstawało błędne koło. Teraz wieczorną toaletę umila mi płyn micelarny lub mleczko do demakijażu. Chciałabym jeden z tych produktów dziś zaprezentować. Żel 3 w 1: oczyszczanie, tonizowanie, nawilżanie z wyciągiem z aloesu i imbiru – nazwany przeze mnie mleczkiem do demakijażu Buteleczka zawiera 200 ml mleczka w kolorze biało/wodnistym. Preparat łatwo się wydostaje z opakowania, dzięki temu wylewamy go tyle, ile nam naprawdę potrzeba. Przyjemnie pachnie i delikatnie myje twarz. Oczyszcza ją dobrze z resztek makijażu…