
Urozmaicamy śniadanie na wiosnę. Wegańska pasta do chleba a’la twarożek
Od jakiegoś czasu ciągle myślę nad dietą bezmięsną. Zapisałam się nawet na newslettter jednego z serwisów wegetariańskich i otrzymuję przepisy i porady jak zostać wegetarianką, czym zastępować mięso i redukować ewentualne niedobory witamin. Wszystko brzmi bardzo interesująco, ale dla osoby, która całe życie jadła mięso, dieta wegetariańska czy wegańska to nie lada wyzwanie. Wiem jednak, że metodą małych kroków można osiągnąć wiele, dlatego wprowadzam w swoje życie przepisy wegetariańskie i wegańskie. Szczególnie upodobałam sobie wszelakie pasty do chleba. Są proste w przygotowaniu, niedrogie i co ważne sycące. Dziś podaję ci przepis na jedną z nich, a główne skrzypce w tej paście gra SŁONECZNIK.
Pasta do chleba, o której dziś piszę jest łatwa i niedroga w przygotowaniu. Tak naprawdę warto zaopatrzyć się w większą ilość słonecznika, aby w każdej chwili przygotować nową porcję pasty. Można by nawet rzec, że to taka pasta do chleba na ciężkie czasy, kiedy np. wracamy z podróży, a lodówka świeci pustkami, albo zagapimy się z zakupami w wolną niedzielę. Pastę można jeść solo, ale można ją połączyć ze świeżymi warzywami: rzodkiewkami, szczypiorem, papryką lub ziołami.
Składniki:
- 200 g pestek słonecznika
- 2 łyżki dobrego oleju tłocznego na zimno ( lniany lub z lnianki siewnej)
- 1/2 cytryny
- sól, pieprz do smaku
- pęczek rzodkiewki
- pęczek szczypiorku z małą cebulką
- opcjonalnie mleko roślinne dla ulepszenia konsystencji
Pestki słonecznika zalej wodą i zostaw na 2 h. Usuń błonki, które mogą zebrać się na powierzchni wody. Zblenduj pestki z olejem na gładką masę. Jeśli istnieje potrzeba, dodaj mleko roślinne dla lepszej konsystencji pasty. Pasta będzie mieć delikatne grudki, ale tak ma być. Poszatkuj rzodkiewki, szczypiorek z cebulką lub paprykę i dodaj do pasty. Dodaj świeżo zmielony pieprz i sól do smaku. Warto dodać sporą ilość pieprzu, aby pasta miała wyrazisty smak. Gotową pastę skrop sokiem z połówki cytryny. Przechowuj w lodówce, podawaj schłodzoną.
Ja lubię tą pastę przeplatać z innymi wegetariańskimi lub wegańskimi pastami. O kilku z nich napiszę w kolejnych postach.

