Naturalne kosmetyki dla niemowląt – Momme, Equlibra, Baby Dream

Kiedy moja córka miała pojawić się na świecie, obiecałam sobie, że nie będę stosować żadnej chemii w pielęgnacji jej delikatnej skóry. W szpitalu nie pozwoliłam na nacieranie jej parafiną (dziwię się, że to jeszcze praktykują w szpitalach. Przecież parafina jest pochodną ropy naftowej), a do domu zakupiłam naturalne kosmetyki do mycia i pielęgnacji. Postawilam na Momme i Equilibrę, niektóre kosmetyki Baby Dream i naturalny olej ze słodkich migdałów. Ten zestaw kosmetyków bardzo się u nas sprawdził. Agatka ma już prawie 8 miesięcy i nigdy nie miała problemów ze skórą.

Kosmetyki polskiej firmy Momme używamy najdłużej. Bardzo dobrze sprawdził się płyn 2 w 1 oraz oliwka. Zimą smarowalam Agatce twarz i ręce kremem zimowym bez dodatku wody, a teraz stosuję krem z filtrem +25. Obecnie po kąpieli używamy mleczka do ciała i także jesteśmy bardzo zadowolone. Mleczko jest dość rzadkie, ale dzięki temu błyskawicznie się wchłania. Kosmetyki Momme nie są najtańsze lecz dzięki wyszukiwarce można znaleźć wiele sklepów i aptek internetowych, które oferują te kosmetyki w promocji. Każdemu kto pyta o dobre i naturalne kosmetyki dla dzieci polecam Momme, bo przetestowałam na Agatce prawie wszystkie produkty tej firmy i na żadnym się nie zawiodłam.

Kosmetyki Equilibra używamy krócej, ale na pewno się z nimi nie rozstaniemy.  Włosy i ciało myjemy szamponem na bazie aloesu. Ten produkt zawiera aż  98% naturalnych składników i nie podraznia delikatnej skóry niemowlęcia. Nie szczypie w oczy, więc może być stosowany nawet przy wrażliwych oczach dziecka. Przyjemnie pachnie i jest bardzo wydajny. Oprócz szamponu używamy z Equilibry chusteczek nawilżanych podczas spaceru czy podróży.  Agatka je już stałe pokarmy (idziemy metodą BLW) i czasem zdaża nam się jeść poza domem (jabłko, chrupki, muffiny). Niestety nie zawsze mamy możliwość umyć ręce pod bieżącą wodą. Wtedy też chusteczki są bardzo pomocne. Są prawie bezzapachowe, nie zawierają alkoholu. Można ich użyć do twarzy czy rąk, a także w razie potrzeby podczas zmiany pieluchy. Zawierają łagodzący aloes. Mała paczka zmieści się praktycznie wszędzie. Nam już nie raz się przydały.

Z kosmetyków Baby Dream używam tylko kremu do twarzy. Szybko się wchłania i nadaje się do codziennej pielęgnacji skóry dziecka. Używam go naprzemiennie z mleczkiem Momme i jestem zadowolona z efektów. Krem Baby Dream zawiera pantenol, który łagodzi ewentualne podrażnienia. Jest też tani i łatwo dostępny, bo można go kupić w każdym Rossmannie.

Ostatnim kosmetykiem jest naturalny olej ze słodkich migdałów. Dodajemy go do wody w wanience. Dzięki temu skóra nie traci wody i nie wysusza się. Olej zostawia na naskórku delikatny film ochronny. Olej ze słodkich migdałów jest najdelikatniejszym olejem, może być stosowany nawet u noworodków. My korzystamy z oleju firmy Etja.

Ze wszystkich powyższych kosmetyków jestem bardzo zadowolona. Mam pewność, że mają dobry skład. To z kolei utwierdza mnie w przekonaniu,  że skóra mojego dziecka jest „w dobrych rękach”.

A czego ty używasz w pielęgnacji swojego maluszka?