
Szlachetny krem do twarzy śliwkowo-różany z koenzymem Q10 – DIY
Od dawna przymierzałam się do zrobienia kremu do twarzy, ale zawsze coś stawało mi na drodze i nie mogłam na spokojnie zabrać się do działania. Któregoś dnia spontanicznie podjęłam decyzję, że oto dziś wykonam krem i tak jak postanowiłam, tak też zrobiłam. Mój krem jest szlachetny, ponieważ użyłam oleju z pestek śliwki i róży rdzawej. Dodatkowo krem wzbogaciłam koenzymem Q10, aby działał przeciwzmarszczkowo. Bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Stosuję go na noc na twarz i okolice oczu.
Jesteście ciekawi przepisu? Zapraszam na dalszą część wpisu.
Składniki:
Faza olejowa:
- 7,2 g oleju śliwkowego naturalnego (miałam ten ze strony zrob sobie krem – KLIK )
- 13,2 g oleju z róży rdzawej nierafinowany
- 4,2 g biobazy emulgującej np takiej z Ecospa – KLIK
Faza wodna:
- 30 ml naparu z rumianku
Dodatkowo:
- eko konserwant – 1 g (np. z Ecospa)
- koenzym Q10 plus E (z Ecospa) – 5 kropli
- olejek eteryczny np. różany
Dlaczego wybrałam takie oleje?
Mam cerę mieszaną, więc tłuste i bardzo treściwe kremy nie są dla mnie. Chciałam wykonać krem, który nawilży i odżywi skórę, ale również będzie dobrze się wchłaniał i nie będzie zbyt ciężki.
Olej z pestek śliwki bardzo łatwo wnika w naskórek i nie pozostawia tłustej warstwy. Nadaje produktom zapachu owocowego, działa jako emolient i środek przeciwutleniający. Polecamy do stosowania w produktach do skóry dojrzałej, wrażliwej i suchej. W produktach do ust nawilża, ujędrnia usta.
Olej z owoców róży jest bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały. Posiada naturalne właściwości antyoksydacyjne i lekko ściągające. Olej ten wykazuje poprawę elastyczności skóry, ułatwia regenerację komórek, zwalnia procesy starzenia skóry. Zmniejsza ilość powstających zmarszczek, zmniejsza zbliznowacenia. Olej z róży znajduje zastosowanie w produktach do pielęgnacji skóry dojrzałej, wrażliwej i uszkodzonej (także przez opalanie) – wspomaga proces łuszczenia się skóry, hamuje proces starzenia. Nadaje się także do skóry tłustej o skłonności do trądziku.
Źródło – zrobsobiekrem.pl
Postawiłam na napar z rumianku w fazie wodnej, ponieważ rumianek działa łagodząco na skórę i jest zalecany nawet w przypadku bardzo wrażliwej cery.
Jak wykonać krem?
1. Przygotowujemy stanowisko pracy, wszystkie składniki i akcesoria (waga, termometr np taki (KLIK), 2 miseczki, szklanka, garnek z wodą do kąpieli wodnej, łyżka, mikser lub blender)
2. Oleje i biobazę emulgującą odmierzamy na dokładnej wadze. Podczas przygotowywania kremu ważna jest precyzja i dokładność. Miseczkę z fazą olejową wkladamy do garnka z wodą i podgrzewamy na wolnym ogniu aż do całkowitego rozpuszczenia się biobazy. Biobaza rozpuszcza się w temperaturze ok 60 stopni.
3. W szklance zaparzamy rumianek, kiedy lekko ostygnie odmierzamy 30 ml i przelewamy do miski w której później będziemy miksować krem.
4. Zestawiamy z ognia fazę olejową i sprawdzamy termometrem temperaturę olejów i naparu z rumianku. Obie fazy muszą mieć taką samą temperaturę. Jeśli temperatury różnią się, trzeba podgrzać lub ostudzić delikatnie fazy.
5. Mikser lub blender wkładamy do fazy wodnej i zaczynamy miksować. Wolnym strumieniem dolewamy fazę olejową, ciągle mieszając na małych lub średnich obrotach. Z początku nasz krem będzie miał postać mleka, potem gęstej śmietany. Miksujemy krem przez około 2 minuty.
6. Odstawiamy mikser i mierzymy temperaturę kremu. Kiedy temperatura kremu spadnie do około 40 stopni dodajemy koenzym Q10 z witaminą E i konserwant. Bez niego krem będziemy musieli trzymać w lodówce i termin ważności skróci się do ok 7 dni. Dodając eko konserwant krem nie zepsuje się przez około roku czasu, więc warto się nad tym zastanowić. Można też dodać olejek eteryczny, ja z niego zrezygnowałam, ponieważ oleje ze śliwki i róży mają swoje naturalne piękne zapachy.
7. Nasz krem jest gotowy. Przekładamy go do wyparzonych wcześniej słoiczków.
Ze składników podanych wyżej przygotujemy 50 ml kremu.
I jak wam się podoba mój szlachetny krem do twarzy i okolic oczu? Zachęcam was do samodzielnego ukręcenia kremu. Satysfakcja jaką mamy po jego wykonaniu jest bezcenna!

