Mamy październik, nie da się ukryć. Wrzesień zleciał mi tak szybko, że nawet nie wiem kiedy. To był wyjątkowy miesiąc!!! Kiedy czytasz ten post, ja tulę w ramionach swoją 3 tygodniową córeczkę. Tak, tak juz jest z nami!! Dokładnie 16 września przyszła na świat moja mała dziewczynka, słodka i śliczna Kruszynka – Agatka. To był cudowny dzień, zapamiętam go do końca życia. Teraz jesteśmy już we 3 i pomału z każdym dniem uczymy się siebie nawzajem. Każdy dzień jest inny, czasem trudny, bo zmęczenie daje się we znaki, ale też cudowny, pełen wrażeń i nowości. Mimo, że mamą jestem dopiero 3 tygodnie już mogę powiedzieć, że to fantastyczna rola.
Wrzesień upłynął mi także pod znakiem monitorowania wydatków. Wspominałam o tym na początku września na fanpage’u na Facebooku. Ściągnęłam na telefon aplikację Moje finanse. Aplikacja jest darmowa i bardzo intuicyjna. Wybieramy spośród wielu kategorii (jedzenie, dom, odzież, rozrywka, samochód itp) tą właściwą i wpisujemy wydatki. Możemy też zapisywać wpływy ( np. pensja). Każda kategoria ma też podkategorie np. Jedzenie – Ogólne, Supermarket, Restauracja, Codzienne. Możemy wpisywać szczegółowo wydatki bądź bardziej ogólnie.
Aplikacja dokładnie wyświetla ile wydaliśmy na jedzenie, ile na zachcianki a ile na samochód. Dodatkowo można zapisać przy każdej sumie notatkę. Ja w notatce zapisuję adnotacje odnośnie zakupów np. fioletowa apaszka, krem na dzień, książka kucharska. Dzięki temu wiem na co wydałam określoną sumę pieniędzy. Moje finanse pokazuje jaki jest stosunek wydatków do wpływów (jeśli również wprowadzimy dane odnośnie zarobków). To pozwala zauważyć ile wydajemy a ile zarabiamy. Jestem bardzo zadowolona z tej aplikacji, bo dzięki niej kontroluję szczególnie wydatki na zachcianki i rzeczy mniej potrzebne. We wrześniu udało mi sie też zaoszczędzić 3-cyfrową sumę pieniędzy. Myślę, że udało się to po części dzieki temu programowi. W innym przypadku nie mialabym świadomości ile wydałam w poprzednich dniach i lekką ręką wydałabym to co udało mi się zaoszczędzić. Więcej o aplikacji możecie przeczytać np. TUTAJ.
Ja na pewno dalej będą korzystaćz tego programu. A wy korzystacie z programów kontrolujących wydatki? A może prowadzicie statystyki w notesie?
Wrzesień to także miesiąc kolekcjonowania wspomnień, a właściwie nagrywania ich. Codziennie zapisuję po 1 sekundzie z życia w formie filmu. A wszystko dzięki aplikacji 1 Second Everyday. Jestem zachwycona tą aplikacją, bo nagrywając codzienne krótkie filmiki wybieram po 1 najciekawszej sekundzie i zapisuje. To nie musi być nic spektakularnego, po prostu coś co dla nas ma znaczdnie. Na moich filmikach jest biegnąca wiewiórka, smaczne ciastko z kremem, spotkanie z koleżanką lub rzeczy, ktore mnie w danym momencie zachwycą.
Z każdym dniem mój kalendarz z filmikami powieksza się i na koniec miesiąca powstaje 30 sekundowy film z całego miesiąca. Może teraz nie ma to aż takiego znaczenia, ale pomyślcie jak fajnie będzie obejrzeć taki krotki film za pół roku czy rok. Powrócą wspomnienia, może jakaś łezka zakręci się w oku, bo jak to mówią nic dwa razy się nie zdarza…
To chyba tyle z wrześniowych wspomnień. Jestem ciekawa jak minął wrzesień u was. Może podjeliscie ważną decyzję, odkryliscie nowe talenty, pasje? A może wydarzyło się coś innego zwykłego-niezwykłego czym chcielibyście się podzielić? Napiszcie w komentarzu.
Ps. Mimo nowych obowiązków postaram się regularnie pisać na blogu. Może być z tym różnie ale wiedzcie że jestem i nie zapomniałam o was, tylko mam teraz więcej pracy przy mojej Krolewnie.