PORADY

Co zabrać w podróż na kilka dni – moje wyjazdowe MUST HAVE

Niedługo Majówka! Już właściwie za kilka dni będzie można odpocząć, wyspać się i spędzić czas po swojemu. Bez pośpiechu, nerwów i korków na ulicy. Ja jak co roku mam plany wyjazdowe, bo jestem zdania, że w miarę możliwości dni wolne powinno się spędzać poza domem. Właśnie tworzę listę rzeczy, które będą mi potrzebne.
Jest takie powiedzenie, że najtrudniej spakować się na kilka dni. No bo niby Majówka to tylko 3 dni, ale z drugiej strony wszystko podczas tego wypoczynku może się zdarzyć. W związku z tym pakując rzeczy na kilkudniowy wypad zawsze zabieramy rzeczy, które być może się przydadzą. Tworzymy listę, a potem okazuje się, że na wyjazd 3 dniowy zabieramy walizki i torby jakbyśmy mieli wyjechać na co najmniej miesiąc. No ale przecież wszystko może się przydać.
Podróżuję często, a wyjazdy 2-3 dniowe to chyba najczęstszy typ wyjazdów jakie mam okazję zaliczyć. Czasem zdarza się, że krótkie wyjazdy wypadają nawet co 2-3 tygodnie. Mam wobec tego wyjście, albo ograniczyć ilość zabranych rzeczy do rozsądnego minimum i czuć się swobodnie, albo nabrać tyle ile dam radę unieść i męczyć się z bagażem przez cały wyjazd.
Zobaczcie co jest moim MUST HAVE podczas weekendowego lub kilkudniowego wyjazdu:
 

Ubrania:

 
Tu preferuję zasadę przygotowania zestawów. W jednym zestawie jadę w podróż. Są to najczęściej spodnie, bo wiadomo ma być wygodnie, ciepło i stosowanie do wielu okazji. Do tego dobieram koszulkę lub bluzkę oraz sweter. Taki ubiór pozwala mi się dostosować do pogody, a także tworzy alternatywę dla ubioru na kolejny dzień. Dodatkowo w plecaku jest jeszcze ubranie na zmianę, najczęściej tylko góra, w postaci dodatkowej koszuli czy bluzki. Wybieram te z niegniotącego się materiału, wygodne i przewiewne. Dopasowuję zapasowy ubiór do tego bazowego, w którym zaczynam podróż. Ważne by wszystko do siebie pasowało. Zawsze biorę też coś ekstra lub na wszelki wypadek, np sukienkę, spódnicę lub dodatkowe spodnie oraz biżuterię. Wszystko zależy czy jadę do lasu ze znajomymi czy też do innego miasta w sprawach biznesowych.

Kosmetyki:

 
W temacie kosmetyków staram się nie szaleć. Zawsze zabieram ze sobą kosmetyki  w miniaturowych pojemniczkach, na kilka zastosowań. Nie widzę potrzeby zabierania pełnowymiarowych pudełek i noszenia dodatkowych kilogramów. Są to szampon z odżywką, żel pod prysznic, mydło, dezodorant. Dodatkowo szczoteczka, pasta do zębów i płyn do płukania ust, bo o niewidoczny aparat na zęby trzeba dbać codziennie. Koniecznie w mojej mini kosmetyczce musi znaleźć się tonik i żel do twarzy oraz miniaturki kremów pod oczy i do twarzy. Często zabieram próbki kosmetyków, które otrzymałam podczas zakupów w drogeriach. Podróżuje też ze mną mini kosmetyczka z kolorowymi kosmetykami – tusz, puder, korektor, cienie w neutralnyn kolorze i lusterko.
 

Zestaw małego podróżnika:

Oprócz ubrań i kosmetyków zawsze zabieram też kilka innych, stricte technicznych przyrządów. Są w wersji mini, więc nie zabierają dużo miejsca. Do takiego niezbędnika zaliczam mini apteczkę, a w niej niezbędne leki (od bólu głowy, od niestrawności, coś na przeziębienie), plastry, nożyczki i bandaż. Jeśli jadę do lasu czy nad jezioro zabieram też ze sobą coś na insekty. Nie raz się przekonałam, że lepiej mieć ze sobą kilka podstawowych lekarstw niż w środku nocy szukać czynnej apteki w obcym mieście. Mam też ze sobą latarkę oraz nić i igłę. Od niedawna wożę ze sobą sznurek, bo jakiś czas temu miałam przygodę z urwanymi kółkami od walizki. Gdyby nie kawałek sznurówki, nie dojechałabym spokojnie do domu. Zawsze mam też ze sobą notes z potrzebnymi numerami telefonów, długopis oraz ładowarkę do telefonu. Nie ma chyba nic gorszego niż rozładowany telefon w kryzysowej sytuacji.
Wszystkie te rzeczy mieszczą się bez problemu w małym plecaku typu szkolnego. Dzięki temu mam swobodę ruchu, wolne ręce i zawsze wszystko przy sobie. Oczywiście jeśli zajdzie potrzeba zabieram ze sobą też płaszcz przeciwdeszczowy, strój kąpielowy albo eleganckie buty. Wszystko zależy od pory roku i okoliczności wyjazdu.
Każda podróż uczy mnie czegoś nowego i czasem zdarza się, że po powrocie dopisuję do mojej listy kolejną rzecz, bez której już nie mogę odbyć następnej podróży.
A wy macie swoje listy must have bez których nie ruszacie w podróż? Co jest dla was najważniejsze?
  • Nosisz ten niewidoczny aparat? Jaki jest koszt?

    • Bogusiu post jest z 2015 roku więc nie wiem jakie są teraz ceny aparatu. Kiedy ja nosiłam te kilka lat temu, koszt za 1 część (Góra lub dol) to było ok 1700 zl.

      • O to całkiem znośna cena;) Jak długo trzeba nosić?

        • To bardzo indywidualna sprawa. Wszystko zależy od tego jaką masz wadę. Można nosić aparat i pół roku i kilka lat. Wszystko zależy jak szybko zęby się prostuja

Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Brazil Keratin Coco – szampon bez SLS i nawilżająca odżywka do włosów zniszczonych

Codzienne mycie włosów wymaga ode mnie wyboru dobrych ale i bardzo łagodnych kosmetyków. Najlepiej z krótkim, ale wartościowym składem. Strzałem...

Zamknij