INNE

Moja prywatna Encyklopedia składów – i nawet najdłuższy skład nie jest dla mnie tajemnicą.

Jeszcze jakiś czas temu kupowałam kosmetyki, bo kusiło mnie
opakowanie (kolorowe, z fajnymi nadrukami) lub kompozycje zapachowe (ciekawe,
smakowicie brzmiące połączenia zapachów). Skład był drugorzędną sprawą. Teraz
kiedy na pierwszym miejscu stawiam na dobry, bogaty w naturalne składniki
skład, okazuje się, że gdybym wtedy przed zakupem była bardziej świadoma to nie
kupiłabym części kosmetyków. Cóż zrobić, Polak mądry po szkodzie, ale i
pomysłowy na przyszłość!
Założyłam w starym kalendarzu swoją prywatną Encyplopedię
składów. Zapisuję tu i te dobre wartościowe substancje, których należy szukać w
kosmetykach i te szkodliwe, sztuczne, których trzeba się wystrzegać.
Zapisuję
składniki alfabetycznie (A-Z)
, można też tematycznie (kremy do rąk, żele).
Czytając skład zapisuję składniki pod odpowiednią literą, zapisuję jego wartość
i wpływ na skórę. Jeśli mam uwagi czy wątpliwości zaznaczam innym kolorem lub
zapisuję adnotację.
Rozszyfrowując składy korzystam z różnych stron. Cały spis
znajdziecie w zakładce: Sprawdź swój skład. Dzięki tym linkom rozszyfrowuję
składniki pojedynczo lub też od razu cały skład na raz.
Moją książkę zabieram też ze sobą do drogerii i już nie
stoję z niewyraźną miną przy półce głowiąc się czy składnik X jest szkodliwy
czy nie.

Zachęcam Was do założenia podobnej „książki”.
Możecie to zrobić w zeszycie albo tak jak ja w starym kalendarzu. Na pewno
okaże się przydatna w niejednej sytuacji. 
  • fajnym pomysłem byłoby stworzenie mini kosmetycznej encyklopedii na blogu…

    • Też wpadłam na ten pomysł i wszystko jest w trakcie przygotowań. Proszę więc o cierpliwość 🙂

  • Dziewczyny, bardzo sie ciesze, ze pomysl wam sie spodobal. To naprawdę nic trudnego i nawet jeśli nie znacie sie na składach warto chociaz zapisac sobie czy składnik ma pozytywny czy negatywny wplyw na nasza skore. Potem mozna to rozszerzać i dodawac dodatkowe informacje odnosnie danej substancji.

  • genialny pomysł 😀 muszę założyć taką książkę:)

  • Fantastyczny pomysł! Ale w sumie dużo wymaga wysiłku i systematyczności, a ja mam z tym problem :d

  • Super pomysł:-) chyba i ja wezmę sie za zapisywanie i dogłebne analizowanie składów-to bardzo przydatny sposób:-) pozdrawiam i obserwuję

  • Rewelacyjny pomysł,ja nie bardzo znam się na składach. Często kupuję to co polecają doświadczone dziewczyny.
    Teraz może sama się podszkolę i dobiorę bezpieczny i dobry kosmetyk 🙂
    Pozdrawiam

  • świetny pomysł, musze cos takiego założyć 😛

Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Moje ulubione kremy do rąk

Krem do rąk to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Smaruję ręce kilka razy dziennie, w domu, w pracy czy na...

Zamknij