INNE

Łupy kwietniowe

Marzec był miesiącem totalnej ascezy. Odznaczałam w kalendarzu poszczególne dni zmierzając do celu – ZERO ZAKUPÓW. Udało się, z czego byłam bardzo dumna! Kwiecień uznałam za miesiąc zakupów umiarkowanych, max 15 rzeczy. Na dzień dzisiejszy mam na swoim koncie 14 zakupionych kosmetyków i na tym koniec. Oto one:
W pierwszych dniach kwietnia przygarnęłam 3 masła do ciała (pisałam o nich tutaj), które jak na razie leżą w szafce i czekają na swoją kolej.

Kilka dni temu naszła mnie ochota na zakupy w stacjonarnym sklepie Ziaja. Chciałam zobaczyć nowe kosmetyki z bio olejkami, ale w momencie kiedy w składzie zobaczyłam parafinę na 2 miejscu, stwierdziłam, że zainwestuję w coś innego. I tak pod mój dach trafiły:

1. Zachwalany przez moją siostrę szampon z biosiarką – Biosulfo
2. Peeling wygładzający gommage (zawsze chciałam go przetestować). 
3. Masło do ciała Sopot Spa z solanką sopocką w zestawie z peelingiem Sopot Spa
4. Maska intensywnie odbudowująca do włosów zniszczonych
Wracając już do domu natknęłam się na Rossmanna a w nim na oferty CND 
(Cena Na Do widzenia – dla niewtajemniczonych są to produkty wycofywane z oferty sklepu np ze względu na zmianę opakowania. Kosmetyki te są pełnowartościowe, z długą datą ważności ale z nową niższą ceną)
Żal było nie skorzystać… I tak oto do koszyka powędrowały:

Tonik witaminowy nie był w ofercie CND ale w gazetce promocyjnej, również w przystępnej cenie.
Jako ostatnie wskoczyły do mojego koszyka 2 suche szampony Syoss kupione w niższej cenie dzięki kodowi zniżkowemu ze strony rossnet.pl. Suchych szamponów używam dość często, więc na pewno szybko opróżnię oba opakowania.
Teraz obiecuję ładnie zużywać zakupione kosmetyki a Was zapraszam do komentowania. Czy używałyście tych produktów, jakie są wasze spostrzeżenia? A może macie życzenia co do kolejności recenzowania w/w kosmetyków?
  • Anonimowy

    15 produktów = zakupy umiarkowane :O Jejuś!! Dla mnie to zapasy na przynajmniej kilka miesięcy 😉

  • lubię wszystko co Ziaji i Bielendy:)

  • mnie ciekawią produkty Syoss – widziałam w Rossmannie, że są teraz w bardzo kuszącej cenie i myślałam o odżywce do włosów i jakimś szamponie, ale nie znam tych produktów i nie wiem czy warto zaryzykować

    • z Syoss mam jedynie suchy szampon, nie znam innych produktów

  • uwielbiam ziaję:) a krem pod oczy aa też mam:)

    • Ja też od kiedy otworzyli w moim mieście stacjonarny sklep Ziaji jestem tam stałym gościem

  • To masełko z Farmony ślicznie pachnie:-)ten peeling gommage ciekawy;-)

    • Nie mogłam się oprzeć i pierwsza aplikacja peelingu gommage już za mną. Na razie nie zdradzę swojej opinii – zapraszam do śledzenia bloga, bo na pewno zrecenzuję ten produkt

  • oj ty nie dobra tyle zakupów 😉
    no dobra zasłużyłaś po tym "odwyku" 🙂
    uwielbiam ta maseczke Soraya kuracja dotleniająca, skóra jest maga nawilżona, ja jej nie zmywam nadmiar scieram i do spania :)miłego

    • Maskę dotleniającą użyłam dopiero raz, ale już wiem, że się polubimy

  • jestem ciekawa recenzji suchego szamponu:)

    • Suchy szampon Syoss mam już w użyciu, także już wkrótce zdam relacje

Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Nafta kosmetyczna – sposób na piękne włosy z czasów naszych babć

Markowe odżywki, sauna na włosy u fryzjera, drogie zabiegi by mieć ładne włosy. A gdzie znane i stosowane od lat...

Zamknij