Cudeńka z Mydlarni u Franciszka

Mydlarnia u Franciszka to sieć sklepów z naturalnymi specyfikami, stworzonymi by pielęgnować nie tylko naszą urodę, ale także oddziaływać na nasze zmysły. Można tam nabyć unikalne i certyfikowane kosmetyki wytwarzane w zamorskich krainach według starych, tradycyjnych receptur. Oprócz prostego i naturalnego składu kosmetyki pięknie pachną i są gustowanie zapakowane. Ja nabyłam jakiś czas temu Savon Noir a la Rose de Damas.

Jest to marokańskie czarne mydło wytwarzane od stuleci niezmiennymi  tradycyjnymi metodami z miażdżonych oliwek i wody z kwiatów róży damasceńskiej. Kosmetyk jest bogaty w witaminę E, która działa przeciwstarzeniowo, a woda różana pielęgnuje naszą skórę i przeciwdziała podrażnieniom. W słoiczku znajduje się 100 g preparatu o ciemnym kolorze i pięknym różanym zapachu. Sposób użycia jest niezwykle prosty. Należy na oczyszczoną skórę twarzy nałożyć cienką warstwę kosmetyku i pozostawić na około 5 minut. Po upływie tego czasu delikatnie masujemy twarz kolistymi ruchami przez kilka minut. Następnie dokładnie spłukujemy letnią wodą. Dogłębnie oczyszczona skóra jest gotowa na aplikację kremów lub olejków naturalnych.

A teraz moje spostrzeżenia po kilku zastosowaniach. Kosmetyk pięknie pachnie, po otwarciu słoiczka zauważymy lekko ciągnącą się jakby galaretkę, w której widoczne są malutkie pesteczki. Nakładam na zwilżoną twarz i masuję, preparat zmienia kolor na lekko białawy. Z racji tego, że jest gęsty na pewno nie spłynie nam z buzi. Po chwili wg wskazówek producenta rozmasowuje kosmetyk na twarzy, a potem zmywam i naprawdę czuję oczyszczenie. Pory są oczyszczone, skóra napięta i miękka. Kosmetyk za 100 g kosztował mnie 28 PLN i myślę, że to naprawdę nie jest dużo jak na taki specyfik. Pod względem składu prezentuje się następująco: