-
Tusz L’oreal Volume Million Lashes – jest mój!
Jakoś ostatnio szczęście mi dopisuje i udaje mi się wygrywać w konkursach różne fajne gadżety czy kosmetyki. Ostatnio był to zestaw Cetaphil, o którym pisałam TU, a dziś chciałam się pochwalić nowym tuszem L’oreal Volume Million Lashes. Zakwalifikowałam się do testowania nowej maskary Volume Million Lashes Excess od L’Oréal Paris i tak tusz trafił w moje ręce. Na razie nic więcej nie powiem, zrecenzuję go za jakiś czas. Zdradzę Wam tylko, że tusz ma bardzo poręczną silikonową szczoteczkę i bardzo ładnie pachnie. Czy już zdążyłyście go zakupić?
-
Płyn do demakijażu Maybelline
Płyn do demakijażu otrzymałam w prezencie przy zakupie tuszu do rzęs Maybelline. Na opakowaniu jest wyraźnie napisane, że jest to prezent i produkt nie jest przeznaczony do sprzedaży. Nie jestem więc pewna czy można go kupić samodzielnie, natomiast w zestawie z tuszem na pewno. Jest to preparat przeznaczony do demakijażu oczu – czyli zmywania tuszu do rzęs, kredki, bazy pod cienie jak i samych cieni. Produkt nie jest dwuwarstwowy, jest to lekko niebieskawy jednolity płyn, prawie bezzapachowy. Kosmetyk jest bardzo delikatny dla oka, nie piecze, nie szczypie i nie podrażnia wrażliwych okolic oczu. Dokładnie zmywa makijaż, również ten mocny jak i wodoodporny. Wystarczy przyłożyć płatek kosmetyczny do powieki i…