INNE

Woda różana – Dabur

Od kiedy poznałam Biochemię Urody i jej wyśmienite hydrolaty nie kupuję sklepowych toników. Te, które mam zużyję, ale nie kupię ponownie, bo nie wyróżniają się niczym specjalnym. O hydrolatach pisałam już nie raz, m.in tu i tu i pozostanę im wierna dopóki będą w sprzedaży. Zachwycona jestem także wodą różaną Dabur, o której dziś będzie kilka słów.

Co na temat wody różanej przeczytamy w sieci:
Woda różana jest produktem ubocznym
produkcji olejku różanego; stosuje się ją do przyrządzania deserów np.
budyniu, ciasta itp. Woda różana jest też idealna jako naturalny tonik
do przemywania twarzy gdyż ma doskonałe właściwości tonizujące i może
zastąpić każdy, nawet najdroższy tonik. (źródło: wizaz.pl)

Cena/Pojemność: ok 10 zł / 250 ml
Dostępność: aukcje i sklepy internetowe, sklepy z orientalnymi przyprawami np.Kuchnie Świata w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku.
Opakowanie:
Szklana butelka z metalową zakrętką. Etykieta prosta, ale to w pewnym sensie dodaje uroku butelce. 

Co jeszcze przeczytamy na etykiecie?

Zawartość opakowania:
Bezbarwna woda o przepięknym i naturalnym różanym aromacie. 
Moja ocena:
Plusy:
+ przepiękny i naturalny zapach różanych płatków
+ wodę można stosować jako tonik, dodawać do kremów, kąpieli czy rozpalać w atomizerze jako zapach/mgiełkę.
+ bardzo dobrze odświeża skórę w ciągu dnia, tonizuje po wieczornej toalecie, 
+ nie wysusza skóry, nie ściąga jej
+ łagodzi podrażnienia
+ jest tania, ma dużą pojemność
+ jest dość łatwo dostępna
 
Minusy: 
zakrętka jest nieszczelna, przez co płyn wydostaje się na zewnątrz. Butelka musi stać pionowo, bo inaczej jej zawartość wycieknie nam na zewnątrz
szklana butelka mimo, że ładnie prezentuje się na półce jest niepraktyczna w podróży
dość duży otwór w butelce – trzeba uważać przy dozowaniu, aby nie wylać zbyt dużo





Jednak opakowanie to sprawa drugorzędna i zawsze możemy je zmienić przelewając wodę różaną do opakowania po innym toniku. 

Ja używam wody różanej Dabur jak tylko zajdzie potrzeba –
rano zamiast wody przed nałożeniem kremu i zrobieniem makijażu, po
południu jeśli mam taką ochotę lub potrzebuję szybkiego odświeżenia,
wieczorem po zmyciu makijażu i umyciu twarzy. 

Jestem z niej bardzo zadowolona, bo jest tania, łatwo dostępna i przede wszystkim spełnia swoje zadanie – tonizuje, odświeża i łagodzi podrażnienia. 

Miałyście tą wodę? Jesteście zadowolone? Czekam na wasze opinie i komentarze!

  • Anonimowy

    Odkryłam ją w lipcu 2013. I od razu niemal całkowicie odstawiłam toniki z alkoholem – teraz tylko używam ich na nos przed maseczkami, a i to rzadko.
    Jedno słowo – fantastyczne! W końcu coś nie wysusza mi skóry, wyraźnie zwęża mi pory i rozświetla mi twarz. Idealne jako dodatek do maseczek z różnych glinek, świetne jako mgiełka do twarzy i ciała, kiedy mamy ciepły dzień, dobre do spryskiwania włosów. W podobnych sytuacjach stosuje go też moja mama – efekty po prostu powalają na kolana 🙂 Poza tym… cóż, kusi mnie, żeby ją zastosować do aromatyzowania ciasta. Różane ciasteczka, mrr.

    Naprawdę można ją dostać w Kuchniach Świata w Gdańsku? Muszę podskoczyć. Jak będzie, to kupię od razu kilka butelek. Schodzi szybko, ale patrząc na możliwości jej zastosowania, to nie jest coś dziwnego.

    Pozdrawiam.

  • Ja właśnie czekam aż mi ją Poczta dostarczy,mam nadzieje,że sprawdzi się u mnie tak dobrze jak u Ciebie 🙂

  • Bardzo lubię wodę różaną;) sprawdza się swietnie

  • no to szykuje mi się zakup 🙂

  • świetny blog 🙂 zapraszam do mnie http://alex-faashion.blogspot.com/

  • Muszę koniecznie wypróbować 🙂

  • wodę różaną kocham bardzo, to moje odkrycie 2013 roku, będę do niej wracać

  • Uwielbiam zapach tej wody 🙂 przelewam ją zawsze do małej plastikowej buteleczki bo jest wygodniejsza w użyciu. Czasami też trzymaj ja w lodówce, zwłaszcza rano ,,budzi,, moja skórę 🙂

  • Ah, te zakrętki… Nienawidzę ich!;/

  • Ciekawy produkt! Ciekawe czy dostane ja gdzies na terenie UK? Jesli ktos wie to bardzo prosze o info 😉 dziekuje!

    Pozdrawiam 😉

    • w UK znajdziesz ją w każdym sklepie z orientalnymi przyprawami (kosztuje chyba 1-1,5 funta)
      lubię wejść do takiego sklepu i popatrzeć co mają, a woda różana jest tam prawie zawsze.
      Mają też olej kokosowy i jaśminowy wiele tańszy niż w sklepach z kosmetykami naturalnymi
      Nawet w sklepie Azda ją widziałam

  • Una

    Zastanawiałam się nad nią, ale wyczytałam,że to jest woda z ekstraktem z róży, nie prawdziwy hydrolat (ten własnie uboczny efekt destylacji). Nie wiem, czy rzeczywiście tak jest, a bardzo mnie to ciekawi. Jest może skład na butelce?
    (Bo hydrolaty różane uwielbiam :-D).

  • Mam na nią ochotę odkąd dostałam odlewkę do wypróbowania, prześlicznie pachnie 🙂

  • M.

    Niesamowicie lubię wodę różaną 🙂
    Mogłabym wąchać ją non stop 😀

  • jest to bez wątpienia jeden z KONIECZNYCH kosmetyków w mojej kosmetyczce 🙂 uwielbiam ją a szklaną butelkę wymieniam na plastikową 🙂 przelewam i problem opakowania znika 😉

    • Dokładnie tak! Ja niestety wszystkie możliwe butelki powyrzucałam i "męczę się" ze szklaną, ale jak tylko coś mi się zwolni to zostawię na nową wodę różaną 🙂

Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Żel pod prysznic – marakuja z Fidżi – Balea edycja limitowana

Szał na kosmetyki Balea wciąż trwa. Ja mam to szczęście, że nie muszę po te kosmetyki jeździć daleko. Na sąsiednim...

Zamknij