Każdy może pomagać – mój wkład dla dzieci z Hospicjum

Kiedy moja koleżanka zapytała mnie czy nie chciałabym włączyć się w świąteczny kiermasz, z którego dochód będzie przeznaczony na pomoc dzieciom w Hospicjum nie miałam żadnych wątpliwości, że chcę poświęcić kawałek soboty i zrobić coś od siebie. Postawiłam na kolorowe mydła, bo cieszą oko i przynoszą radość. Są przyozdobione naturalnymi kwiatami i ziołami, a dodatek olejków eterycznych sprawia, że to mydła nie tylko kosmetyczne, ale także można ich używać jako mydełek zapachowych do szaf z ubraniami czy położyć w łazience jako dekorację. 

Zrobiłam 25 mydeł ale prezentuję tu tylko niektóre. Najbardziej podobają mi się te z liściem laurowym, bo są bliskie memu sercu i odnajduję w nich taki spokój. 

W innych mydłach zatopiłam płatki piwonii ze swojego ogrodu, suszone plastry cytryny, są też ziarna kawy, kolendra, goździki i jałowiec. Każde mydło jest inne, niesie ze sobą inne emocje, ale wszystkie są barwne, przykuwają uwagę i wnoszą radość w ponure dni. 

Chcę wam pokazać jak czasem niewiele trzeba, by zrobić dobry uczynek, pomóc komuś, kto potrzebuje naszej pomocy. Ja robiąc mydła miałam zajęcie, które bardzo lubię, kiermasz będzie bogatszy w asortyment, ludzie, którzy zakupią mydełka podarują je innym w prezencie, a dzieci z Hospicjum otrzymają pomoc. 

Jak wam się podobają mydła?