INNE

Perfumy Kenzo Jungle L Elephant w wydaniu Nicole (No. 006)

Uwielbiam perfumy i mam ich naprawdę sporo. Różne zapachy są ze mną w zależności od nastroju, pory dnia czy roku. Odzwierciedlają uczucia, pomagają mi spełniać marzenia, a czasem dodają otuchy. To taka moja druga osobowość, moja najbliższa przyjaciółka. Zazwyczaj stawiam na wysokopółkowe wody perfumowane lub toaletowe, bo uważam, że mają trwalsze zapachy i lepszą jakość niż te drogeryjne perfumy. Czasem jednak lubię spróbować czegoś innego, niekoniecznie markowego, szczególnie kiedy jest to nowy, nieznany mi zapach i nie wiem czy się polubimy. Same rozumiecie, że bez sensu jest wydawać dużą sumę na perfumy, których nie jesteśmy pewne i, które mogą nam nie przypasować. 
Kenzo Jungle L Elephant od Kenzo używa moja mama. Uwielbiam ten zapach w jej towarzystwie, ale zawsze wydawało mi się, że nie jest to odpowiednia woda dla młodej kobiety. Fakt, jest to zapach dość ciężki, słodki, bardzo dobrze wyczuwa się w nim wanilię, ylang-ylang i nutę mango. 
Zapach jest bardzo elegancki dla kobiety dojrzałej, spełnionej, ale dotąd uważałam, że młoda kobieta może czuć się w woni „Słonia” nieco przytłoczona. Nie mogłam się jednak oprzeć i postanowiłam spróbować. Tym bardziej, że jest to zapach idealny na jesienno-zimową porę. Aby nie wydawać pieniędzy na oryginalne perfumy Kenzo postawiłam na zapach 006 od Nicole, który jest odpowiednikiem Kenzo Jungle L Elephant od Kenzo. Szczerze mówiąc, nie wiedziałam do końca czy odpowiednik będzie identyczny z oryginałem, ale kto nie próbuje ten nie wie.
Perfumy przyszły do mnie w 30 ml buteleczce z matowego szkła z czarną nakrętką. Opakowanie nie jest tak eleganckie jak oryginał, ale z drugiej strony często noszę perfumy w torebce, więc mała buteleczka bez zdobników jest idealna. 
Perfumy pachną wspaniale, bardzo profesjonalnie. Nie wyczuwam absolutnie przekłamań czy mydlanego zapachu w tle. Mogę śmiało powiedzieć, że zapach jest wręcz idealny i zgodny z oryginałem. Przyznała to także moja mama, która od dawna używa oryginalnego „Słonia”. Trwałość zapachu jest bardzo długa – zapach na ubraniach utrzymuje się do kilku dni, na szyi, za uchem  – praktycznie cały dzień. Jako, że jest to zapach ciężki i intensywny aplikuję go niewiele, dosłownie w 1-2 miejsca. W takiej ilości zapach pasuje do młodej kobiety, nie jest duszący czy przytłaczający. Wręcz przeciwnie, podkreśla elegancję, jest wspaniały na wieczorną kolację czy eleganckie wyjście. 
W Kenzo L Elephant mamy następujące nuty:

Głowa

mandarynka, kardamon

Serce

wanilia, heliotrop, ylang-ylang, mango

Podstawa

paczuli, kaszmir, lukrecja, wanilia
Jeśli więc jesteście fankami zapachów o ciężkich, waniliowych tonach, Kenzo L Elephant może przypaść Wam do gustu. 
Cena tego zapachu jest niesamowicie atrakcyjna. Za 30 ml buteleczkę na stronie Nicole zapłacimy tylko 24,99 (KLIK). Co równie ciekawe możemy wybierać pojemności od 3 mm testera po litrowe opakowanie. 
Jestem bardzo zadowolona z wyboru i coś mi się wydaje, że jeszcze wybiorę nie jeden zapach na stronie Nicole. 
A wy znacie tą firmę? Jakie zapachy polecacie?
Ps. Na stronie Nicole są tylko oznaczenia cyfrowe perfum oraz opis nut zapachowych. Aby rozszyfrować zapach wystarczy skopiować cyfry do wyszukiwarki i wpisać odpowiednik np 006 Nicole – odpowiednik. W ten sposób znajdziecie oryginały. 
Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Oliwkowo-różane mydełko do mycia i demakijażu twarzy

Uwielbiam domowe kosmetyki do mycia i demakijażu twarzy. Przygotowując je, nigdy nie żałuję dobroczynnych składników. Używam tylko wysokogatunkowych olejów, dodaję...

Zamknij