INNE

Indywidualna lekcja makijażu – metamorfoza na wiosnę!

W połowie marca miałam przyjemność uczestniczyć w indywidualnej lekcji makijażu. Wybrałam się na nią z wielką chęcią, ponieważ już od dawna miałam ochotę na zmianę w makijażu i technikach, które znałam do tej pory. 
Wiosna to doskonały czas na zmiany, nowe wyzwania i zabawę kolorem. Czego dowiedziałam się na tym spotkaniu? Przeczytajcie dalej!

Wykonanie makijażu jest niby łatwą sprawą, bo ot takie nałożenie podkładu, cieni czy tuszu. Niby nic takiego, ale jednak kiedy chcemy pobawić się kolorami, nadać cerze lekkości i świeżości, często pojawia się pytanie jak to zrobić by rzeczywiście cera była promienna, niedoskonałości niewidoczne, a spojrzenie zalotne i świeże.
Poza tym kiedy już zaczynamy się malować pojawiają się na naszej drodze zakręty –  jak dobrać odpowiedni odcień podkładu, jaki puder zastosować, jak nałożyć róż czy wymodelować twarz bronzerem. Takich pytań jest wiele i często nie korzystamy z pełnej palety kolorowych kosmetyków, bo po prostu nie umiemy się nimi malować, nie wiemy jak je dobierać czy łączyć ze sobą.
Stąd właśnie pomysł na indywidualne lekcje makijażu! Pani Karolina z salonu Indygo w Redzie organizuje takie spotkania by nauczyć nas kobiety jak wydobyć z siebie piękno, podkreślić zalety i zatuszować niedoskonałości.
Jak wygląda taka lekcja?
Na lekcję makijażu umówiłam się z wyprzedzeniem. Zależało mi na tym by mieć dużo czasu na naukę i zadawanie pytań. Nie chciałam ciągle patrzeć na zegarek, spieszyć się czy myśleć o dodatkowych obowiązkach. Moja lekcja odbyła się w sobotę i trwała ok 2h. Myślę, że to doskonały czas na to by wykonać makijaże, pobawić się kolorami, poznać kilka nowych technik i zadać pytania. Lekcja makijażu rozpoczęła się od przejrzenia kosmetyczki. Jest to oczywiście dobrowolne, ale ja z miłą chęcią zaniosłam swoje kolorowe kosmetyki, ponieważ chciałam dowiedzieć się czy są one dobrej jakości, czy pasują do mojej cery, czy kolory, którymi chcę się malować pasują do mnie i wydobywają piękno, czy też lepiej je sobie darować. 
Kolejnym etapem było przygotowanie cery do makijażu. Demakijaż i nawilżenie skóry to podstawa by pozbyć się sebum i kurzu, na którym makijaż nie będzie dobrze wyglądał. Nawilżenie kremem natomiast zapewni komfort skórze. 
Umówiłyśmy się, że podczas lekcji będziemy omawiać makijaż biznesowy, który najbardziej mnie interesuje oraz makijaż wieczorowy. Oczywiście każdy ustala rodzaj makijażu indywidualnie. Można skupić się tylko na jednym np. dzienny, ślubny, wieczorowy lub na kilku po trochu. Kolejnym etapem jest rozpoczęcie makijażu. Pani Karolina podczas lekcji wykonuje na jednej połowie twarzy makijaż, omawiając każdy krok bardzo dokładnie. Pokazuje, powtarza, można jej podczas makijażu zadawać pytania. Skupia się też na szczegółach np. jak prawidłowo nakładać podkład, jakie są akcesoria do nakładania cieni, który pędzel do czego służy. Jest to bardzo ciekawe i potrzebne, bo przecież każda z nas chce wyglądać jak najlepiej. 
Pani Karolina maluje połowę twarzy w całości od podkładu i korektora rozpoczynając, a kończąc na precyzyjnym makijażu oka i ust. Druga połowa twarzy to „płótno” dla uczestnika lekcji. Moim zadaniem było pomalowanie twarzy postępując według wskazówek przekazanych przed chwilą. Krok po kroku nakładałam podkład, korektor, blendowałam cienie, malowałam kredką przeróżne kreski na oku, modelowałam twarz blonzerem i precyzyjnie malowałam usta. 
Pani Karolina cały czas służyła radą i pomagała w razie wątpliwości. Tym sposobem wykonałyśmy kilka makijaży – biznesowy w dwóch odcieniach oka i makijaże wieczorowe. Omawiałyśmy kolorystykę cieni, podkładów i pudrów, które są idealne dla mojej karnacji oraz tych, które niekoniecznie do mnie pasują.
Na lekcji makijażu poznałam też kilka ciekawych technik m.in makijaż oka w stylu Diora. Okazało się, że na moim oku taki sposób nakładania cieni wygląda bardzo fajnie i że wcale nie jest to takie trudne jak dotąd sądziłam.
Dla kogo jest taka lekcja?

Oczywiście dla wszystkich kobiet, młodych i starszych, które:
  • chcą zmienić się na wiosnę, przejść metamorfozę.
  • chcą zmienić dotychczasowy styl w makijażu, odkryć coś nowego
  • chcą pobawić się kolorem
  • nie wiedzą jak się malować, boją się użycia bronzera, podkładu czy nie wiedzą jaki odcień pomadki im pasuje
  • chcą się po prostu dobrze bawić
  • chcą wyglądać pięknie każdego dnia
Lekcja makijażu to także doskonały prezent na urodziny, imieniny czy wieczór panieński.
Ile to kosztuje i gdzie się odbywa?

Wszelkie informacje na temat kosztów, dojazdu do salonu Indygo znajdują się na stronie salonu p. Karoliny – TUTAJ
Klikając w logo znajdziesz się na stronie Indygo Studio

Dlaczego ja skorzystałam z lekcji makijażu?
Lubię i potrzebuję zmian, dlatego też z wielką chęcią skorzystałam z lekcji makijażu. Miałam ochotę na świeży look, metamorfozę w sferze makijażu. Od pewnego czasu tworzę też nową wersję swojej kosmetyczki z kosmetykami do malowania, więc spotkanie w Indygo Studio było doskonałą okazją do rozmowy o kosmetykach. Pani Karolina doradziła mi kilka ciekawych produktów i pędzli. Poleciła ciekawe odcienie cieni i fajne pomadki. Na pewno skorzystam z jej porad i przy kolejnych zakupach wezmę jej propozycje pod uwagę.
A oto efekt końcowy:
A wy korzystałyście z lekcji makijażu? A może chciałybyście się na taką lekcję wybrać?
  • super sprawa taka lekcja makijażu z wielką chęcią bym wzięła udział w takiej lekcji.

  • Trochę koloru na powiekach może działać cuda 🙂

  • Wyglądasz rewelacyjnie 🙂 Z chęcią skorzystałabym z takiej lekcji 🙂

    • Dziękuję! Wiosnę lubię zmiany, a marzec to najlepszy czas na ich rozpoczęcie.

Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Płyny do demakijażu, które polecam – Tołpa i Dermedic.

Sukcesywnie zmieniam kosmetyki do pielęgnacji ciała z drogeryjnych na te naturalne, domowe. W niektórych kategoriach przychodzi mi to z dużą...

Zamknij