Urządzenie do pielęgnacji twarzy z Biedronki

Choruję na szczoteczkę soniczną
Clarisonic. Bardzo chcę ją mieć i wiem, że w najbliższym czasie ją kupię.
Jestem pewna, że będzie to dobry zakup, bo twarz będzie dokładnie oczyszczona,
bardziej elastyczna i dotleniona. Koszt takiej szczoteczki jest niemały.
Najtańsze ale wciąż oryginalne znalazłam na allegro za 299 zł (często już z
wysyłką). Do tego można bez problemu dokupić wymienne nasadki o różnym stopniu
miękkości. Jak widać konkurencja nie śpi, bo kilka dni temu w Biedronce
pojawiło się urządzenie do pielęgnacji twarzy. Wygląda ono tak:

W zestawie mamy kilka części:

1. Nasadka masującą do poprawy krążenia i absorbcji
kosmetyków

2. Szczoteczka  do
usuwania martwych komórek i regeneracji tych uszkodzonych

3. Nasadka lateksowa do delikatnego masażu poprawiającego
wchłanianie się kosmetyków

4. Nasadka z gąbką do równomiernego nakładania makijażu

5. Etui do przechowywania szczoteczki i elementów
dodatkowych.

Podoba mi się nakładka masująca i
szczoteczka. Ta masująca mogłaby być dobra do wykonywania masażu twarzy lub
pomogłaby w szybszym wchłanianiu się olejków. Szczoteczka spełniałaby
podstawową funkcję jaką jest mycie twarzy i poprawa krążenia. 

Niestety dwie pozostałe nakładki nie
budzą mojego zaufania, przede wszystkim dlatego, że obawiam się szybkiego
zabrudzenia i namnażania się bakterii. Gąbki mają niestety to do siebie, że
„wypijają” sporą ilość kosmetyku i szybko się brudzą. Niestety nie ma
możliwości dokupienia nowych nasadek na wymianę, więc urządzenie dość szybko przestanie
być użyteczne. Mimo, że cena zestawu biedronkowego to jedynie 19,90 ja nie
skuszę się na nie. Wolę odłożyć tą kwotę i być bliżej mojej wymarzonej z
Clarisonic.

Co sądzicie o tym urządzeniu z Biedronki? Kupiłyście je?
Jesteście zadowolone? A może macie oryginalne soniczne szczoteczki i podzielicie
się swoimi wrażeniami?