
Czy krem do rąk może się zepsuć?
Dziwna sprawa, bo kiedy niedawno kupowałam krem do rąk Ambio
Essentials pachniał podobnie jak
krem Nivea – przyjemnie, słodkawo, mlecznie. Po jakiś czasie regularnego
używania krem „odpoczywał” w zacienionym i chłodnym miejscu w szafce aż sobie
o nim przypomniałam.
Essentials pachniał podobnie jak
krem Nivea – przyjemnie, słodkawo, mlecznie. Po jakiś czasie regularnego
używania krem „odpoczywał” w zacienionym i chłodnym miejscu w szafce aż sobie
o nim przypomniałam.
Otwieram tubkę by
zaaplikować krem i nie dowierzam. Krem śmierdzi, potwornie śmierdzi zgnilizną.
Konsystencję ma taką jak poprzednio, kolor też ale ten zapach… Spróbowałam i
nałożyłam krem na dłoń i nic mi się nie stało, nie podrażnił mnie, nie uczulił
a okropny zapach po chwili się ulotnił. Dziwna sprawa…
zaaplikować krem i nie dowierzam. Krem śmierdzi, potwornie śmierdzi zgnilizną.
Konsystencję ma taką jak poprzednio, kolor też ale ten zapach… Spróbowałam i
nałożyłam krem na dłoń i nic mi się nie stało, nie podrażnił mnie, nie uczulił
a okropny zapach po chwili się ulotnił. Dziwna sprawa…
W kosmetyku są
proteiny mleczne – może to ma jakiś wpływ na zapach kremu? Data ważności jest
jeszcze długa, krem nie ma żadnych uszkodzeń na tubce, przechowywany był w
chłodnym i zacienionym miejscu. Nie wiem co mam o nim myśleć. Miałyście coś
podobnego?
proteiny mleczne – może to ma jakiś wpływ na zapach kremu? Data ważności jest
jeszcze długa, krem nie ma żadnych uszkodzeń na tubce, przechowywany był w
chłodnym i zacienionym miejscu. Nie wiem co mam o nim myśleć. Miałyście coś
podobnego?


-
ankas
-
Anomalia i Radi
-
Rzenn
-
Wielki Kufer
-