Odżywka pokrzywowa – Anna

W internecie można znaleźć wiele porad na temat naturalnej pielęgnacji włosów i skalpu. Rozmaite artykuły, zabiegi fryzjerskie, kosmetyki bez silikonu i substancji drażniących. Ja czasem zastanawiam się, czy to rzeczywiście prawda, a może kolejny chwyt marketingowy by odchudzić portfel zagubionego klienta… A gdyby tak sięgnąć do korzeni i stosować naturalne składniki i preparaty o minimalistycznym składzie?

W moje ręce wpadła jakiś czas temu odżywka pokrzywowa firmy Anna. Ma ona bardzo krótki skład: pokrzywę i wodę destylowaną i koniec, żadnej chemii, sztucznych barwników czy aromatów. To się nazywa naturalna pielęgnacja!

Co obiecuje Producent?

Odżywka na bazie pokrzywy ma za zadanie wzmacniać włosy, zwalczać łupież i poprawiać ukrwienie skóry głowy.

Odżywka Anna zamknięta jest w poręcznej butelce z ciemnego plastiku. Zamknięcie typu klik zabezpiecza płyn przed wylaniem, ale niestety jest mało praktyczny podczas dozowania. Nalewanie odżywki na dłoń i wmasowywanie we włosy jest dla mnie uciążliwe i mało higieniczne, dlatego ja przelałam płyn do butelki ze spryskiwaczem. W ten sposób nie marnuję odżywki i szybko mogę nanieść płyn na włosy i skalp. Aplikacja to sprawa osobista dlatego Wam nakrętka z otworem nie musi wcale przeszkadzać.

Odżywka jest koloru zgniłozielonego o
przyjemnym ziołowym zapachu. Widać gołym okiem, że odżywka jest
naturalna, a producent wykorzystał najlepsze składniki by stworzyć
produkt.

Jak stosuję odżywkę?

Po każdym myciu głowy spryskuję mokre włosy odżywką i wykonuję masaż skalpu. W trakcie dnia stosuję również na suche włosy. Spryskuję i wykonuję krótki masaż. Odżywka pomaga mi też w układaniu włosów. Mam teraz krótką fryzurę i rano zdarza mi się zobaczyć w lustrze „koguta”. Wtedy szybko spryskuję włosy odżywką i czeszę. Po rozwichrzonych włosach ani śladu! A co równie ważne odżywka pokrzywowa Anna przedłuża świeżość włosów, co dla mnie przy przetłuszczających się włosach jest szczególnie ważne!

Stosuję odżywkę pokrzywową już dwa miesiące i mogę wypowiedzieć się na temat efektów. Przede wszystkim zauważyłam, że włosy nie wypadają mi tak jak kiedyś, są mocne i lśniące. Dobrze się układają i są długo świeże – myję je teraz co 2 dni, wcześniej musiałam codziennie. Na głowie pojawiło się sporo „babyhair”, co znaczy, że cebulki są wzmocnione i odżywione. Jestem naprawdę zadowolona z tego produktu, a co najważniejsze, wiem, że jest to produkt naturalny!

 Odżywka dostępna jest w aptekach, m.in. doz.pl w cenie ok 10 zł za 200 ml

Znacie ten produkt? Jakie wrażenia? A może właśnie po przeczytaniu recenzji zakupicie odżywkę?