INNE

Raz, dwa, trzy… czyli wybieramy krem do rąk z mocznikiem

Dziś zrobię dla Was porównanie 3 kremów z mocznikiem doskonałych na zimowe dni. Mocznik zawarty w kremach ma za zadanie zmiękczać skórę dłoni, wygładzać i chronić przed szorstkością i pierzchnięciem. Więcej na temat działania tej substancji możecie przeczytać np. TUTAJ.
Już od jakiegoś czasu używam  kilku kremów z zawartością mocznika.
  1. Isana Hand Creme Intensiv – 5% Urea – z Rossmanna
  2. Iso-Urea – od La Roche Posay
  3. Kamill Intensiv + Konzentrat – 5% Urea

Isana Hand Creme Intensiv – 5% Urea – z Rossmanna

Opis producenta:
  • Pielęgnacja i ochrona dla bardzo suchej skóry
  • Krem z zawartością  cennego urea, masła shea jak również wartościowych substancji czynnych takich jak panthenol i wosk pszczeli
  • Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze
  • pH przyjazne dla skóry – przebadany dermatologicznie
Gęstość: krem jest dość gęsty, ale łatwo wychodzi z tubki
Wchłanianie: krem dobrze się wchłania, ale zajmuje to trochę czasu, przez chwilę ręce są klejące
Stosowanie: raczej na noc lub kiedy nie musimy nic dotykać po aplikacji
Zapach: nie wszystkim się spodoba, ja go lubię, jest jakby lekko kwaskowaty
Opakowanie: tuba 100ml
Cena: ok. 5-6 zł za 75 ml, na promocji w Rossmannie w cenie 3,99
Moja ocena: Krem zbiera różne opinie, są zwolennicy jak i przeciwnicy kremu z mocznikiem Isana. Ja należę do zwolenników, ale kremu w pracy bym nie zaaplikowała. Sprawdza się na noc, świetny kiedy po aplikacji założymy bawełniane rękawiczki. Dość gęsty, rozsmarowuje się dobrze, pozostawiając delikatny film na dłoniach. Wchłania się ale nie tak szybko jak lekkie kremy/emulsje. Przez dobra chwilę dłonie są lepkie, co może przeszkadzać.  Podoba mi się jego zapach. Na pewno będzie długo gościł na mojej nocnej szafce.
Dodatkowe informacje:

  • Urea jest  na 4 miejscu w składzie 
  • Zawiera parabeny: methylparaben, ethylparaben, propylparaben

Iso-Urea – od La Roche Posay
Co prawda producent przedstawia ten kosmetyk jako balsam do całego ciała, ale ja z racji tego, że miałam ten krem pod ręką używałam go w chłodne dni do pielęgnacji dłoni.
Opis producenta:
  • Wspomaga usuwanie komórek z powierzchni skóry:
  • Skóra wydaje się mniej ziarnista, a szorstkie miejsca na ciele są wygładzone,
  • Skutecznie przywraca barierę ochronną skóry i łagodzi uczucie dyskomfortu. 
  • Natychmiast absorbowane przez skórę, bez pozostawiania tłustej powłoki.
Gęstość: bdb, krem lekki, typu emulsji nie jest za rzadki
Wchłanianie: bdb, krem bardzo szybko się wchłania i tak jak obiecuje producent nie pozostawia tłustej warstwy a jedynie delikatny film
Stosowanie: codziennie w ciągu dnia, w razie potrzeby
Zapach: delikatny zapach, mi się bardzo podoba
Opakowanie: w sprzedaży jako dozownik 400 ml, tuba 200 i 125 ml, ja mam miniaturkę tego produktu – 15 ml, dzięki temu mieści mi się nawet w podręcznej kosmetyczce lub małej kopertówce, higieniczne
Cena: ok 30 zł za 200 ml, nawet do 65 zł za 400 ml
Moja ocena: Krem jest w postaci lekkiej emulsji, bardzo szybko się wchłania. Na dłoniach postawia delikatny film. Skóra jest po nim miękka i delikatna. Idealny na zimę i w pomieszczeniach klimatyzowanych. Poręczne opakowanie – tuba. Szkoda, że występuje tylko w postaci balsamu do ciała a nie typowo jako krem do rąk. W wersji próbki czy miniatury – świetny, bo zmieści się nawet w najmniejszej torebce. Jestem z niego bardzo zadowolona. Na pewno warto wypróbować!!
Dodatkowe informacje:

  • Urea na 5 miejscu w składzi
  • Niestety zawiera parabeny:  methylparaben, ethylparaben

Kamill Intensiv + Konzentrat – 5% Urea

Opis producenta: Skuteczny w działaniu koncentrat kremu do rąk, zawierający wyciąg z rumianku, bisabolol i olejek migdałowy, natychmiast łagodzi uczucie napięcia w przypadku wysuszonej skóry rąk. 5% Urea wiąże wilgoć aż do najgłębszych warstw skóry, zaś Pantenol łagodzi jej podrażnienia. Kilkukrotne użycie przywróci skórze optymalne nawilżenie oraz przyniesie zauważalne uczucie gładkości i odprężenia.
  • nie zawiera barwników
  • bez olejów mineralnych i emulgatorów
Gęstość: bdb, krem swobodnie wydostaje się z tuby, nie zalega
Wchłanianie: bdb, krem bardzo szybko się wchłania, jest lekki, pozostawia delikatny film
Stosowanie: codziennie w ciągu dnia, w razie potrzeby
Zapach: subtelny, nienachalny ale wyczuwalny
Opakowanie: mała tubka, doskonałe opakowanie do torebki, higieniczne
Cena: ok. 7-8 zł za 50ml
Moja ocena: Krem bardzo szybko się wchłania, dzięki temu nie maże się i nie pozostawia śladów na dotkniętych przedmiotach. Na dłoniach postawia delikatny film. Skóra jest po nim delikatna i miękka. Idealny dla spierzchniętych dłoni, wrażliwych na wiatr i niskie temperatury. Poręczne opakowanie. Niestety cena trochę wygórowana jak za tak małe opakowanie, jednak na promocji bardzo przystępna (ok. 5-6 zł). Warto spróbować!
 

Dodatkowe informacje:
 

  • Urea na 4 miejscu w składzie
  • Zawiera parabeny: ethylparaben, methylparaben
 Czy używałyście któregoś z tych kremów? Jakie wrażenia? Zapraszam do komentowania.
  • nie mialam zadnego chocaz z isany mialam 2 i bylam zadowolona takze innego nie probuje narazie 🙂

  • Anonimowy

    Ja używałam Kamill, jest w porządku, choć jeśli przestanie się go używać choć na chwilę, to stan dłoni sprzed użytkowania natychmiast powraca. Jak dla mnie lepsza jest neutrogena.

  • bardzo fajny opis kosmetyków. dobrze ze ktoś postanowił nas oświecić 🙂 pozdrawiam wszystkie blogerki

  • ciekawa recenzja, skuszę się na ten z rossmana 🙂

  • bardzo ciekawa recenzja, ja używam obecnie kremu eveline z 5% mocznikiem, bardzo tani (ok 5zł za 100ml) i bdb dla suchej skóry :)niestety ma parabeny.

  • Anonimowy

    Krem z Isany jest rewelacyjny! Po przebytym przeziębieniu miałam zniszczony i wysuszony naskórek wokół nosa. Jedna aplikacja i skóra jest gładka oraz jednolita:)

    • No właśnie, też uważam, że krem z Isany jest super ale niektórzy na niego narzekają

  • Anonimowy

    Jestem posiadaczką kremu z Isany. Moim zdaniem jest rewelacyjny. Stosuję go na noc, a rano budzę się z dłońmi jak u niemowlaka 😉 Konsystencja kremu jest faktycznie dość gęsta ale przynajmniej nie wypływa samoczynnie z tubki i nie sływa z dłoni. Zapach też mi się podoba. To jest mój faworyt wśród kremów do rąk!

  • Mam kremik z Isany,jestem z niego bardzo bardzo zadowolona, ale chętnie wypróbuję pozostałe kremiki.

  • Miałam miniaturę LRP – bardzo mi odpowiadał 🙂 Z Rossa miałam też krem z mocznikiem, ale nie ten do rąk tylko do ciała w okrągłym opakowaniu – na pewno jeszcze nie raz go kupię.
    Bardzo fajny post tak w ogóle, lubię porównania podobnych produktów różnych marek 🙂

  • Anonimowy

    bardzo fajna recenzja, zachęciłaś mnie do kupna kremu Kamill, mam małą torebkę więc akurat się zmieści

Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
La Roche Posay – moje ulubione…

I jest, jest, przyszła w końcu długo wyczekiwana paczka z Karty Stałego Klienta La Roche Posay!!!  Warto było czekać, bo...

Zamknij