INNE

Nawilżająco-rozjaśniający krem pod oczy od AA Oceanic

Krem pod oczy z Oceanica wpadł mi w ręce przypadkowo. Pomyślałam, czemu nie, skoro ma nawilżać i rozjaśniać skórę wokół oczu. I tak oto krem ze sklepu trafił na moją półkę.



Kilka słów od Producenta:

Każdego dnia Twoja cera narażona jest na działanie szkodliwych
czynników, które przesuszają skórę, negatywnie wpływają na jej koloryt i
zdrowy wygląd. Czerpiąc z bogactwa natury, laboratorium Oceanic
stworzyło Nawilżająco-rozjaśniający krem pod oczy, oparty na składnikach
pochodzenia naturalnego, pozbawiony syntetycznych dodatków i parabenów,
który otuli Twoją skórę naturalnym pięknem.


Jak działa krem?

 – organiczna woda z bławatka, pochodzącego z certyfikowanych upraw
ekologicznych, poprawia napięcie skóry, a dzięki zawartości witaminy C
także ją rozjaśnia,
– naturalna betaina optymalnie nawilża skórę i poprawia jej elastyczność,
– wyciąg z pestek dyni łagodzi podrażnienia i wspomaga procesy odnowy skóry.
Skóra wokół oczu jest odpowiednio odżywiona i nawilżona.

Jak stosować krem?
 Codziennie rano i wieczorem nanieś krem opuszkami palców, delikatnie wklepując w skórę wokół oczu.
Skład: 
Krem zamknięty jest w poręcznej tubce o pojemności 15 ml. Niby małe opakowania, ale krem jest bardzo wydajny i starcza na długo (ok 2 – 3 miesiące). Krem o białej barwie jest bezzapachowy, co mnie bardzo cieszy. Rozsmarowuje się bardzo łatwo, nie trzeba pocierać wrażliwych okolic oczu by go rozsmarować. Bardzo szybko się wchłania. 
Jeśli chodzi o działanie to krem mnie mile zaskoczył. Skóra wokół oczu i na powiekach jest rzeczywiście nawilżona, gładka i bardziej elastyczna. Zmarszczki – tzw. „kurze łapki” są wygładzone i mniej widoczne. Nie wiem czy krem rozjaśnia cienie, ponieważ nigdy nie miałam cieni pod oczami. 
Krem nie posiada: sztucznych barwników, parabenów, alkoholu, alegrenów, syntetycznych barwników,  olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, silikonów, syntetycznej kompozycji zapachów, olejów eterycznych, glikolu propylenowego (PEG)
Krem jest godny polecenia i na pewno do niego wrócę.
Cena za 15 ml /ok 10-15 zł, ja złowiłam go w CND w Rossmanie za 5 zł
  • tez kiedys bardzo chcialam go wyprobawac a pozniej kupilam cos innego i o tym zapomnialam, po Twojej recenzji moze czas sprobowac:)

  • Słyszałam o nim dużo dobrego i muszę w końcu wypróbować!:)

  • Ja własnie czegoś szukam ale wybiorę chyba Floslek 🙂

  • Muszę wypróbować 🙂

Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Współpraca z firmą Bielenda!

Dziękuję firmie Bielenda za nadesłany kosmetyk do testowania. Otrzymałam cukrowy peeling do ciała o właściwościach wyszczuplająco - ujędrniających. Mam nadzieję,...

Zamknij