
Żel do higieny intymnej – Joanna Naturia – odświeżający z ekstraktem z kory dębu
Wyjeżdżając każdy z nas zastanawia się jak zmieścić tonę potrzebnych rzeczy w walizce. W sumie i tak na wyjeździe okazuje się, że jakieś 30% w ogóle było nam niepotrzebne, za to nie zabraliśmy innych niezbędnych przedmiotów. Ja pakując kosmetyczkę w podróż poślubną zwracałam uwagę by kosmetyki były odpowiedniej pojemności – nie za małe ale też nie za duże. No bo po co na wyjazd zabierać litrowy szampon?
Stąd też pomysł by do kosmetyczki zapakować 100 ml płyn do higieny intymnej Joanna Naturia
Co przeczytamy na etykiecie?
Jak się spisał?
+ mała pojemność – idealna na wyjazdy
+ dość gęsty i dzięki temu wydajny
+ nie podrażniał i nie uczulał (bo feralnej przygodzie z Lactacydem jestem bardzo ostrożna z kupowaniem nowych niesprawdzonych kosmetyków do pielęgnacji tej części ciała)
+ przystępny cenowo – 2,99/100 ml w Auchan
Jakieś minusy?
– z początku zapach bardziej przypominał mi odświeżacz w spray’u do toalet ale potem przyzwyczaiłam się do niego, choć nie był to zapach dębu, a bardziej lasu iglastego.
Czy polecam? Tak! Na pewno przy okazji kolejnych wyjazdów wypróbuję innych wersji zapachowych – z wyciągiem z nagietka lekarskiego oraz z wyciągiem z babki lancetowatej.
Miałyście? Jak oceniacie?


-
Artemida
-
Gapa
-
FixationStation
-
Sandra ja
-
animkaa90