
Moja paczuszka z minerałami! Czyli Everyday Minerals w mojej kosmetyczce.
Zbierałam się długo żeby zamówić kosmetyki Everyday Minerals. Oj bardzo długo to trwało, ale w końcu przysiadłam, wybrałam kolory podkładów, pudru i cieni, które mi się najbardziej spodobały i mam nadzieję, że będą odpowiednie dla mojej karnacji.
Przedwczoraj listonosz zapukał do mych drzwi z kopertą z minerałami! Na początku było małe rozczarowanie wielkością opakowań testowych – szczególnie tych malusich woreczków strunowych z uroczym króliczkiem. Wiedziałam jaka będzie pojemność woreczka, ale sądziłam, że będzie on ciut większy. Lecz nie wielkość jest ważna, a zawartość.
Zamówiłam 3 rodzaje podkładów matujących – Multi-Tasking Neutral, Fairly Light Neutral, Light Neutral
Puder do wykończenia makijażu – Finishing Dust
oraz 2 słoiczki cieni – ciemna zieleń New Leaf i ciemnozielony cień ze złotym połyskiem Ado to you
Jestem już po pierwszych testach, ale na razie nic nie powiem. Jestem ciekawa czy któraś z Was ma lub miała moje odcienie. Napiszcie czy jesteście zadowolone z minerałów. Czy nakładacie podkład stempelkowo a potem rozcieracie, czy kolistymi ruchami? Czytałam w sieci o tych dwóch technikach nakładania minerałów. A może macie swoje techniki nakładania podkładu i cieni?


-
Kazik
-
Wdowa Po Stalinie
-
BogusiaM
-
Wielki Kufer
-