INNE

Peeling do twarzy – Kuracja matująca – Soraya

Bardzo żałowałam kiedy skończył się uwielbiany przeze mnie peeling z pestkami moreli St Yves. Dodatkowo okazało się, że został wycofany z Polski i już jest praktycznie u nas niedostępny. Zacząłem szukać zamiennika i natrafiłam na kurację matującą – peeling do twarzy oczyszczająco-normalizujący z Soraya. Słyszałam  wokół opinie, że Soraya robi bardzo podobne peelingi do tych z St Yves, więc pomyślałam, że może on będzie godnym zamiennikiem.
Kupiłam peeling do twarzy z Aquaphyline, beztłuszczowy kosmetyk o właściwościach oczyszczająco-normalizujących.
Kilka słów od Producenta:
Beauty Therapy – Kuracja Matująca – Oczyszczająco-normalizujący peeling do twarzy z Aquaphyline® przeznaczony jest do kompleksowej pielęgnacji cery mieszanej, tłustej i łojotokowej. Dzięki zawartości złuszczających granulek Jojoba
głęboko oczyszcza, wygładza oraz przyspiesza regenerację i odnowę
naskórka. Skóra nabiera jednolitego, jaśniejszego kolorytu, staje się
bardziej gładka i odświeżona. Bogata receptura peelingu oparta jest na niezwykle skutecznym połączeniu składników matujących, nawilżających i odświeżających.
Peeling pozostawia skórę idealnie oczyszczoną, matową i gładką

Kosmetyk zawiera:
  • Witamina B3 (Niacinamide)
    • reguluje funkcje gruczołów łojowych
    • zmniejsza rozszerzone pory skóry, hamując tym samym powstawanie wyprysków i niedoskonałości
  • Aquaphyline® – ekstrakt z Viola Tricolor
    • zapewnia intensywne nawilżanie od wewnątrz
    • stymuluje syntezę akwaporyn czyli kanalików, przez które woda transportowana jest ze skóry właściwej do naskórka
  • Wyciąg z Melona
    • wygładza i skutecznie odświeża
Sposób użycia:

Rozprowadź peeling na wilgotnej skórze twarzy, szyi i dekoltu. Masuj
okrężnymi ruchami przez około 3 minuty. Następnie dokładnie spłucz wodą i
osusz twarz ręcznikiem. Unikaj kontaktu z oczami. Peeling należy
stosować 2-3 razy w tygodniu. 

Pojemność: 180 ml
Cena: ok 12 zł 
Skład kosmetyku:
Strona producenta:  www.soraya.pl 
Moja opinia:
Opakowanie to plastikowa poręczna tuba dość dużych rozmiarów o pojemności 180 ml. Zamknięcie typu „klik” ułatwia użytkowanie kosmetyku. Sam kosmetyk ma gęstą kremową konsystencję, jest koloru białego z drobnymi czerwonymi drobinkami peelingujacymi.
Łatwy w aplikacji dobrze trzyma się powierzchni skóry
przy nakładaniu, nie spływa. Drobinki są małe i delikatne więc nie można
oczekiwać od tego peelingu Soraya super właściwości ścierających czy
wygładzających twarz. Moim zdaniem jest to bardziej peeling dla cery
naczynkowej czy wrażliwej, a nie dla cer mieszanych, tłustych i
łojotokowych, które mają zapchane pory i potrzebują porządnego ścierania
martwego naskórka. 
Co do matowienia skóry to pojawia się tu kolejny „zonk”, ponieważ peeling w ogóle nie matuje. Owszem skóra jest odświeżona, ale drobinki raczej głaszczą skórę niż ją peelingują.
Producent pisze na opakowaniu o zawartości w kosmetyku witaminy B3, która ma za zadanie regulować pracę gruczołów łojowych oraz zmniejszać rozszerzone pory, hamując tym samym powstawanie wyprysków. Nie wypowiem się na ten temat, ponieważ nie mam z tym dużego problemu, a kupując peeling liczyłam jedynie na dobre zdzieranie martwego naskórka i właściwości matujące.
Nie kupię tego kosmetyku ponownie, ponieważ zarówno do ciała jak i twarzy preferuję mocne zdzieraki. Na szczęście udało mi się dzięki koleżance z bloga Sekretna puszka ściągnąć kilka sztuk peelingu St Yves z Anglii także zapas na jakiś czas mam.
Komu mogę polecić peeling Soraya?
Osobom z wrażliwą cerą czy to naczynkową czy delikatną, które nie tolerują mocnego ścierania oraz tym, którzy szukają delikatnego kosmetyku.
  • a ja wiem, ze peelingi ostre robią więcej szkody niż pożytku, peeling do twarzy powinien mieć w sobie drobinki, bardziej przypominajace pył niż kawałki z pestek moreli

  • Anonimowy

    Gdzieś czytałam, że Soraya przejęła St. Yves (tzn że to ten sam producent) i ich peeling morelowy, to ten sam co dawny popularny St. Ives. Ja akurat mam ten z Sorayi i bardzo polecam:) Lynn

    • Ja mam i ten i morelowy, stosuje który mi wpadnie w ręce. Obydwa bardzo lubie, bo nie podrażniają a doskonale oczyszczają. I na pewno po peelingu mam świeża skóre 🙂

  • ja lubie dość mocne ścieranie wiec to nie produkt dla mnie 😛

    • To tak jak ja. Lubię czuć nową, świeżą skórę 😉

  • aj to nie fajny produkt .:C

  • Robisz ciekawe posty o kosmetykach, ja właśnie zaczynam pracę nad tematem: kosmetyki i uroda. Twój blog będzie mi pomocny 🙂

    zapraszam do wzięcia udziału w mojej WAKACYJNEJ LOTERII ♥ do wygrania kosmetyki i biżuteria! 🙂

    • Dziękuję serdecznie :-). Ten blog tworzony jest z myślą o Was, żebyście nie musiały szukać w gąszczu kosmetyków.

  • akurat dla mnie bo mam cerę naczynkową może spróbuje:)

Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Kojący krem do rąk lawenda i rumianek – Avon Naturals

Co jakiś czas w katalogu AVON pojawiają się kremy do rąk z serii Naturals. Można wybrać spośród 3 – truskawka...

Zamknij