INNE

Podsumowanie sierpnia – ciekawe spotkania, inspirujący blog, moja droga do luksusowego minimalizmu

Sierpień minął jak pstryknięcie palcami, a ja witam wrzesień będąc w 38 tygodniu ciąży. W każdej chwili moje życie może diametralnie się zmienić, bo pojawi się na świecie mały człowiek. Zapewne na jakiś czas blog zwolni swoje tempo, choć przyznam, że bardzo mi zależy na przygotowaniu postów na zapas. Mam nadzieję, że uda mi się temu podołać i nowe wpisy będą pojawiać się przynajmniej raz w tygodniu. 
Póki co chciałabym podsumować sierpień, bo wydarzyło się naprawdę sporo. 
Ciekawe spotkania
W mijającym miesiącu uczestniczyłam w dwóch bardzo ciekawych spotkaniach. Jedno odbyło się w gdyńskim Slow Cafe i dotyczyło chorób tarczycy. Pisałam o nim TU i gorąco was zachęcam do skorzystania z kolejnych edycji tego spotkania. Okazja ku temu już 2 września w Gdańsku i 29 września w Gdyni. Odsyłam was na Facebooka, do poszczególnych wydarzeń: Gdańsk (KLIK), Gdynia (KLIK).
Drugie wydarzenie dotyczyło naturalnego pieluchowania niemowląt. Wspominałam o tym TUTAJ. Temat bardzo ciekawy, mam ochotę spróbować, ale myślę, że nie w pierwszym miesiącu życia dziecka. Chciałabym najpierw nauczyć się obsługi dziecka by potem na spokojnie podejść do tematu pieluch wielorazowych. Na tą chwilę nie czuję się na siłach, by już od pierwszej doby życia mojej córeczki podejmować się wyzwania jakim jest korzystanie z pieluch wielorazowych. Druga sprawa, że mam zapas pieluch jednorazowych (kupionych i wygranych w konkursie Pampers) i muszę najpierw je zużyć. Czas pokaże co wyjdzie z wielopieluchowania choć muszę przyznać, że kolorowe otulacze są przepiękne!
Inspirujący blog


W sierpniu znów natrafiłam na ciekawy blog. Tym razem nie na temat minimalizmu czy ekologii, a blog dotyczący oszczędzania pieniędzy. Tak się składa, że zaczynam samodzielnie prowadzić gospodarstwo domowe więc wszelkiego rodzaju triki jak zaoszczędzić, nie tracąc na jakości życia, bardzo mi się przydadzą. Polecam serdecznie blog Oszczędnickiej, która stworzyła fantastyczny plan dla czytelników: „Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie”. Wiem, że pewnie część z was powie, że mamy już wrzesień, więc pół roku zleciało i nie opłaca się zaczynać oszczędzać. Wiem, że już pół roku zleciało a program Oszczędnickiej przewidziany jest na rok (na każdy tydzień nowy krok), ale z drugiej strony lepiej zacząć późno niż wcale. Ja mam zwiększoną motywację by zacząć wdrażać w życie plan i zaczynam już od dziś. Być może uda mi się część kroków przejść szybciej ( np 2-3 w tygodniu), a części jak np wypełnianie PIT już nie zrobię, ale chyba najważniejsze jest by w ogóle zacząć działać. Jesteście ciekawi moich efektów? Podejmiecie wyzwanie razem ze mną?

Moja droga do luksusowego minimalizmu (2 miesiąc)
Sierpień to już drugi miesiąc mojej drogi do luksusowego minimalizmu. Przeprowadzka do nowego mieszkania dobiega ku końcowi i to uzmysłowiło mi jak wiele rzeczy (często niepotrzebnych) jeszcze posiadam i jak wiele pieniędzy na nie wydałam. Przede wszystkim tona ubrań, często nowych, z metkami, założonych 1-2 razy. Na drugim miejscu nadal są kosmetyki, potem książki i inne drobiazgi. Nowa szafa ma ograniczoną pojemność więc sporo rzeczy oddałam lub wyrzuciłam. Nadal jednak mam za dużo rzeczy i minie jeszcze sporo czasu zanim wyjdę na prostą. Skupiam się jednak na tym, by systematycznie przeglądać rzeczy, które posiadam, znajdować dla nich nowych właścicieli. Nie użalam się, że mam za dużo i nie wiem co z tym zrobić, bo to do niczego nie prowadzi. Muszę wypić to piwo sama, bo to najlepiej uzmysłowi mi jak wiele pieniędzy poszło na marne i co mogłam za to innego kupić albo ile mogłam zaoszczędzić. 

Jeśli znacie kogoś kto jest w potrzebie i komu mogłabym podarować ubrania (rozmiar 36-40) lub kosmetyki – dajcie znać w komentarzu. Najlepiej byłoby gdyby ta osoba/rodzina pochodziła z Trójmiasta i mogła samodzielnie odebrać rzeczy. Pod koniec ciąży ciężko jest mi cokolwiek transportować czy nosić. 
W sierpniu mogę pochwalić się sporą ilością oddanych/ wyrzuconych rzeczy. Z mojej przestrzeni zniknęły:
  • 4 płaszcze i kurtki (jesienno-zimowe) – wrzuciłam do kontenera na odzież
  • 4 pary butów – wrzuciłam do kontenera na odzież
  • 3 kubki – oddałam
  • 5 torebek – wrzuciłam do kontenera i oddałam konkretnej osobie
  • rajstopy/ skarpetki i paski – zniszczone, zdekompletowane – wyrzuciłam
  • kilkanaście kart lojalnościowych i rabatowych, które straciły ważność lub nie korzystam z usług danego sklepu – wyrzuciłam
  • notatki z kursów językowych, szkoleń – wyrzuciłam
  • 2 marynarki – oddałam konkretnej osobie
  • 3 kremy do twarzy ze starą datą ważności – wyrzuciłam
  • tona makulatury, starych gazet itp  – wyrzuciłam
  • kilka słoiczków po kremach  – wyrzuciłam
  • bielizna (kilka sztuk)  – wyrzuciłam

We wrześniu chcę kontynuować porządki i dodatkowo postaram się zaoszczędzić jak najwięcej realizując plan Oszczędnickiej – „Ogarnij swoje finanse w 52 tygodnie”.
Jak minął wasz sierpień?
Facebook
Przeczytaj poprzedni wpis:
Zaproszenie na ciekawe spotkanie na temat chorób tarczycy

Wiele osób boryka się z problemami tarczycy i nie za bardzo wie jak sobie z tym problemem radzić. Czekamy w...

Zamknij